 |
generalnie była to dziewczyna miła, uczuciowa, choć na wskroś, na wylot chyba pierdolnięta.
|
|
 |
życzę Ci byś zawsze miał komu mówić dobranoc.
|
|
 |
jak w jednej chwili można być najszczęśliwszym na świecie , a już w następnej umierać z bólu ? może ty wiesz , bo mi już brak sił, by to wszystko pojąć.
|
|
 |
. powinnam Cię nienawidzić , życzyć Ci jak najgorzej... nie potrafię, jestem cholernie słaba, wiem . po tym wszystkim co mi zrobiłeś, nadal to głupie serce Cię kocha i byłoby w stanie Ci to wszystko wybaczyć, gdybyś przyszedł, przeprosił, powiedział, że kochasz ... ile jeszcze czasu musi minąć, bym w końcu zrozumiała, że CIEBIE JUŻ NIE MA , że odszedłeś tak po prostu :(
|
|
 |
"za jakiś miesiąc spadną pierwsze liście, zapewne będę mieć katar, i założę bluzę wybierając się do szkoły. idąc drogą wcisnę słuchawki do uszu, a zmarznięte dłonie ulokuję na dnach kieszeni. pewnie ten typowo jesienny poranek przywitam kilkoma łzami wypuszczonymi na policzki przypominając sobie, że to była właśnie ta nasza pora roku."
|
|
 |
pozostało tylko czekanie.
|
|
 |
łatwiej jest odejść, niż walczyć o to czego się pragnie.
|
|
 |
Z milosci mozna umrzec... nie doslownie,umierasz w srodku,to jest wrecz nieludzki bol ... pozniej jestes taką kukłą ,ktore je ,pije ,oddycha,ale nie zyje .... jest martwa,nic nie czuje ... "
|
|
 |
“- Właśnie, a co z 'nim'? - (Gdzieś tam sobie jest, nie? Na pewno nie wpadł pod samochód. Skurwysynom się to nie zdarza) Wiesz, nie chcę o tym gadać.
|
|
|
|