 |
|
Mam metr 70,długie czarne włosy,szczupłą sylwetkę i brązowe oczy.Nie za dobrze gotuję i nie przepadam za sprzątaniem.Długo zajmuję łazienkę i sporo czasu zajmuje mi dobranie przed wyjściem odpowiedniej garderoby.Śpię od ściany nago lub w bieliźnie i przeważnie przeciągam kołdrę na swoją stronę.Czasami miewam koszmary i budzę się z krzykiem w środku nocy.Na ogół jestem silna ale bywają dni kiedy całkowicie sobie nie radzę.Straciłam w życiu parę bliskich osób,mam sporo wrogów,kilka niewyjaśnionych spraw z przeszłości,na duszy widnieją też niezabliźnione rany.Lubie się kłócić,często wybucham bez powodu równie często pakuje się w kłopoty,postępuję gwałtownie,nie jestem grzeczna i nawet takiej nie udaję.Poza tym lubię szczerość,nie potrafię kłamać,kocham Cię i potrzebuję / nacpanaaa
|
|
 |
|
zdecydowanie mam dość tej zimy.
|
|
 |
|
nie mam już sił udawać ... niszczysz mnie .
|
|
 |
|
A temu , co wymyślił scenariusz życia ewidentnie nakopie w ryj .
|
|
 |
|
Mam ochotę pierdolnąć to wszystko. Iść , napierdolić się, dokurwić kilka kresek a przede wszystkim zapomnieć !
|
|
 |
|
Przyjdź , od tak i szepnij że kochasz i jestem potrzebna . .
|
|
 |
|
PRZYPOMINAM , ŻE SWOICH WPISÓW NIE PODPISUJE ! -,-
|
|
 |
|
Wmawiam sobie , że będzie dobrze i wiem , że sama siebie oszukuję . Nie jest , nie będzie , nie teraz .
|
|
 |
|
Mam dosyć cierpień , więc lepiej będzie jak odejdziesz w pizdu , ale i tak będę płakać .
|
|
 |
|
Odpalam dobry bit i już czuję się silniejsza .
|
|
 |
|
-Ale kochałaś go ? - Ja no co Ty , coś Ci się chyba pomyliło. Ja ... ja tylko go lubiłam.Lubiłam jego oczy przypominające niebieski bezkres oceanu i mogłabym wpatrywać się w nie do końca swojego życia.Lubiłam jego uśmiech cholernie szczery choć często sarkastyczny ,przechodzący nutką cynizmu i denerwujący. O tak często się śmiał a gdy sytuacja była kompletnie nie odpowiednia potrafił robić to jeszcze głośniej i zawsze miał wtedy gdzieś zdanie innych.Lubiłam jego umięśnione ciało,czułam się przy nim tak dobrze,tak bezpiecznie.Ale chyba najbardziej lubiłam tą jego życiową postawę , na totalnym luzie , olewce,był mistrzem krzywych akcji i brawurowych sytuacji i nie wiem jak to robił ale wszystko zawsze wychodziło mu za pierwszym razem.I wiesz chyba uzależniłam się od całej tej jego persony ale nie , nie kochałam go.... a przynajmniej nigdy nie powiedziałam tego na głos / nacpanaaa
|
|
|
|