 |
leżąc na podłodze z papierosem w ręku, wciąż zastanawiała się, czy lepsze jest bezsensowne życie czy sensowna śmierć.
|
|
 |
Ona może mieć prawie każdego. Z dziesięciu mężczyzn dziewięciu ulega jej urokowi, nie mogąc się jej oprzeć. szkoda tylko, że ona kocha właśnie tego dziesiątego.
|
|
 |
- byłam z nim dla jego brązowych zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły -tylko? -nie, dla dłoni, które tak onieśmielająco dotykały. -i to wszystko? -nie, uwielbiałam jego usta, które tak delikatnie całowały. -więc, tylko dlatego? -nie. kochałam go, a on mnie. -więc czemu już z nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali. -no nie -dłoni też nie ucieli. -też nie. -zakneblowali mu usta? -nie. -więc co się stało? -jego miłość przeminęła..
|
|
 |
' więc nie próbuj mnie już bardziej.
|
|
 |
To nie tak, że się poddałam . Po prostu daję spokój, bo to nie ma żadnego sensu.
|
|
 |
W idealny wieczór, po idealnie spędzonym popołudniu, przyszedł Jej do głowy idealny pomysł.. Ubrała swoje idealne buty, idealną kurtkę i idealnie zawinąła szyję idealnym szalikiem. W idealnym towarzystwie.. sama ze soba, wyszła na idealny spacer. Zobaczyła idealną parę w idealnym uścisku, idealnie szybko z idealną łza w oku wróciła do domu. " To był idealnie popsuty wieczór. " - pomyślała.
|
|
 |
Czuję, że mi przeszło, ale zaczynam wątpić gdy tylko Cię widzę.
|
|
 |
Wiesz jak się teraz czuje?! mam ochotę rzucać wszystkim co mi wpadnie do rąk ,a łzy płyną w nie kontrolowany sposób.
|
|
 |
szukając sensu, życia, potykam się o nieprzespane noce i niespełnione, wciąż, marzenia.
|
|
 |
' byłoby cudownie mieć kogoś kto mówi " najbardziej na świecie".
|
|
 |
Zaopiekuj się mną, mówiąc żebym się cieplej ubrała w ten zimowy poranek i założyła czapkę, rękawiczki i na koniec Cię przytuliła, żeby i Tobie było ciepło.
|
|
 |
' i wtedy książę przestał się do niej odzywać. - i co było później ? - Nic, księżniczka wróciła do swojej wieży i czekała na następnego. - i nie tęskniła? - Oczywiście że nie. Przynajmniej tak sobie wmawiała.
|
|
|
|