 |
to już jest obłęd, ja wkurzam się na Niego, On nawet nie wie dlaczego. /emilsoon
|
|
 |
i przeraża mnie fakt, że nie oddzwania, choć minęło dopiero 10 minut./emilsoon
|
|
 |
jesteś moją teraźniejszością i przyszłością, nie wspomnieniem
|
|
 |
to dziwne, ale ostatnio nie mam czasu nawet na logiczne myślenie. myślenie o sobie, o tym jaka jestem, a co powinnam w sobie zmienić. co robię źle. czym Go krzywdzę. Czas się ogarnąć./emilsoon
|
|
 |
-ej Ola, a co by było gdybyśmy ze sobą nie byli i zadzwoniłbym do Ciebie z pytaniem czy będziesz chrzestną mojego dziecka, albo świadkiem? - że chyba Cię pojebało. - no wiesz.. - przepraszam, ale wiesz.. fajnie, że byłbyś szczęśliwy i wgl, ale ja bym tak nie mogła, bo gdybym patrzyła na to dziecko i tą dziewczynę, strasznie bym jej zazdrościła i żałowałabym, że to nie ja jestem na jej miejscu../emilsoon
|
|
 |
no to teraz zacznie się nowy etap w życiu, nowe wyzwania, próby. mniej swobody, więcej wysiłku, mniej czasu, więcej poświęcenia. trzeba przetrwać te pieprzone 3 lata i zawsze mieć czas na najważniejsze w moim życiu - miłość./emilsoon
|
|
 |
I pamiętam kiedy go poznałam, to było tak oczywiste że jest dla mnie tym jedynym. Oboje wiedzieliśmy to od samego początku. I wraz z upływem czasu, wszystko stawało się trudniejsze - musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Błagałam by został. By przypomniał sobie co było między nami na początku. Był charyzmatyczny, zniewalający, elektryzujący i wszyscy o tym wiedzieli. Kiedy wchodził do pomieszczenia, każda kobieta patrzyła w jego kierunku, wszyscy wstawali by z nim porozmawiać. Był jak ta hybryda, mieszanka człowieka, który nie mógł zapanować nad samym sobą. Zawsze odnosiłam wrażenie, że był rozdarty pomiędzy byciem dobrą osobą, i korzystaniem ze wszystkich możliwości jakie życie oferowało człowiekowi tak wspaniałemu, jak on. Rozumiałam sposób w jaki funkcjonuje i kochałam go. Kochałam go, kochałam go, kochałam go, kochałam go... I wciąż go kocham. Kocham go.
/lana del rey
|
|
 |
wiesz, najlepsze w tym wszystkim jest to, że mimo moich ciągłych humorków, czepiania się, głupich awantur, on jest i obiecuje, że już na zawsze będzie.
|
|
 |
jak dużo można wybaczyć osobie, którą się kocha?
|
|
 |
te kurwy jeszcze czasem mówią do mnie "mordo"
|
|
 |
no i jestem kolejny rok bliżej do śmierci. urodziny, huh. /emilsoon
|
|
|
|