 |
|
Jeśli istnieje piekło, to pewnie jeszcze się zobaczymy.
|
|
 |
|
Czasami najtrudniej jest postawić kropkę. Nadużywamy wtedy przecinków chcąc przedłużyć coś co już dawno powinno się zakończyć.
|
|
 |
|
Prawdziwy przyjaciel opieprzy jak ojciec, martwi się jak mama, wkurza jak siostra, irytuje jak brat, kocha bardziej niż Twój chłopak.
|
|
 |
|
ze szmaty jedwabiu nie zrobisz, tak jak z chuja faceta. proste i logiczne.
|
|
 |
|
Owoc dojrzewa i spada. Człowiek czasami musi upaść, aby dojrzeć.
|
|
 |
|
Pozory mylą, a ludzie kurwa zawodzą.
|
|
 |
|
Dałaś mi serce, chciałbym Ci dać o wiele więcej
Mówię o domu rodzinie i bezpieczeństwie.
|
|
 |
|
Nie szukaj we mnie uczuć,serca.Moje serce to dwie komory i dwa przedsionki,tętnice i żyły,zniszczone,z wadą,ledwo bijące i wspomagane przez stertę tabletek.Moje serce to mięsień,nie wypełniony uczuciem,lecz krwią.A serce,które utożsamia się z posiadaniem uczuć zamarzło.Epoka lodowcowa zapanowała w nim i nie szybko nastąpi odwilż,o ile kiedykolwiek nastąpi.Wszelkie próby rozbicia lodu,wszelkie promyki ciepła zostaną w kilka chwil zgładzone.Całe piękno wyginęło,wszędzie tylko chłód.Zamarzam od środka,całe wnętrze pomału staję się jednym wielkim lodowiskiem.Zima.Nie zobaczysz życia we mnie,a w moich oczach iskier szczęścia.Zamarzło wraz z nadzieją gdzieś w środku.Teraz jestem tylko człowiekiem z punktu biologicznego,trochę poturbowanym,dużo blizn,ran,śmieszne pieprzyki,myszka na dole pleców,wybity kciuk.Ale żyję,funkcjonuję–jak człowiek.Mechanicznie każdy organ wykonuję swoją pracę,ja mechanicznie myślę:żyj.A gdzie urok życia?Skąd czerpać radość?Po co tak być?Czy to ma sens?Nie ma./cebus
|
|
 |
|
'kiedy patrzę w Twoje oczy zmęczone, jak moje, chciałbym znów upić się dziś wieczorem, jak co dzień, urwać film, nie pamiętać, że nabroję cokolwiek, pada deszcz, kocham Cię i tu stoję, jak pojeb. mówisz jesteś gówniarz i nie umiesz żyć w parze. mówię, jestem gówniarz i mam wyjebane.'
|
|
 |
|
Kocham, i to najbardziej na świecie,
Gdy mi chcieli podciąć skrzydła, Ty mi pozwoliłaś lecieć,
Przecież, od kiedy pamiętam jesteś,
To dzięki Tobie mamo bije moje serce.
To przecież Ty nauczyłaś mnie żyć,
I nikt nigdy nie dał mi tyle wspaniałych chwil,
Tak, jak te dni, miesiące, lata,
Bo tylko przy Tobie wcale się nie boję płakać.
Kocham Cię, wiem, że czasem nie widać,
Dziękuję, kocham, przepraszam, wybacz
Że bywam, jaki bywam, ale próbuję to zmienić,
Dzięki Tobie ten dom bywa rajem na ziemi
Te trzy słowa, to nie tylko słowa,
To aż słowa, pisało je serce i głowa
Dziękuję Bogu, że mam taką mamę jak Ty,
Jesteś wspaniała, argumentem są fakty.
|
|
 |
|
Dupą świata nie zdobędziesz :P
|
|
 |
|
Tylko ja sypiam w jego ramionach.
To dla niego zostałam stworzona.
Tylko mnie nazywa kochaniem.
To mój teren pod jego ubraniem.
To moje imię ma na ramieniu.
Tylko ze mną na tylnym siedzeniu.
Moje paznokcie na jego plecach
i to ja będę matką jego dzieckaa. / wdowa, miażdżysz starym kawałkiem :)
|
|
|
|