 |
|
w życiu wychodzę z założenia, że wolę słuchać ciszy niż głupiego pierdolenia.
|
|
 |
|
fuck: it, off, you, her, him, this, that, all.
|
|
 |
|
jestem idiotką, lubię być idiotką, fajna sprawa, polecam. ;]
|
|
 |
|
gdy tylko o tobie pomyślę, mój środkowy palec ma erekcję.
|
|
 |
|
popatrz na mnie, później na siebie i znów na mnie.. zazdrościsz, nie?
|
|
 |
|
nie jestem nieuprzejma, po prostu mówię to, czego inni nie mają odwagi powiedzieć.
|
|
 |
|
nie czekaj, czas ucieka, życie to chwila, mija.. podaj mi dłoń chodź ze mną, choć nie wiem co nas czeka.
|
|
 |
|
Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest, stawiając przed sobą tysiące pytań, na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli, dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję, że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele, ale właśnie tego czego pragnę najbardziej, po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów, paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia, a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć. / Endoftime.
|
|
 |
|
Może to nieważne, a może zwyczajnie nieistotne, ale tęsknię. Tęsknię, i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym, bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić, a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach, takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu, nawet to. Dawniej, mogłam mówić bez przerwy, a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać, nigdy nie powiedziałeś, że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię, nawet te najbanalniejsze rzeczy, nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie, a łzy dobijały się do oczu, byłeś, zawsze chciałeś być, a przecież nie musiałeś, nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę, kiedy płaczę i nie potrafię przestać, Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten, którego kochałam. To nie to serce, które przecież tak kochało mnie. / Endoftime.
|
|
 |
|
To nic, że to co mam to zaledwie serce. / Endoftime.
|
|
 |
|
omota Cię, będzie Ci dawał słodkie pocałunki, spędzał z Tobą multum czasu, zwierzał Ci się, mówił jak bardzo Cie kocha.. a Ty? uzależnisz się od tego gnoja, który za kilka miesięcy i tak będzie bajerował nową zdobycz, klasyk kochanie.
|
|
 |
|
człowieku, ja nie robię tego na pokaz, w moim słowniku słowo "przepraszam" jest obok słowa "kocham".
|
|
|
|