 |
i tak żyje... nie licząc godzin i dni... klnąc na wszystko. I bezmyślnie powtarzając, dlaczego to wszystko spotyka właśnie ją...
|
|
 |
Uwielbia łamać zasady, patrzeć w niebo. Lubi wracać do wspomnień, śmiać się z niczego, jeść słodycze, słuchać muzyki i rozmawiać-najczęściej bez sensu, chodzić na spacery... Wie, co znaczy nienawidzić a potem znowu kochać... Nie przejmuje się tym, co mówią o niej inni... Dąży do swojego celu, zazwyczaj jest uparta... Choć stara się "być", ale jest tylko "obecna"... Uważa, że życie jest niesprawiedliwe... Życie nauczyło ją, żeby nie wybiegać za bardzo w marzenia...
|
|
 |
Cieszę się jak dziecko gdy w wiadomości od
Ciebie widzę dwukropek i gwiazdkę.
|
|
 |
` po raz tam któryś mnie skrzywdzisz, a ja znowu wmówie sobie że nie chciałeś źle..
|
|
 |
czasem jedna mała nutka, czasem jeden najdelikatniejszy zapach, mały ‘obcy’ gest podobny do tamtego, czasem odrobinka smaku - - doprowadza do najbardziej wzruszających wspomnień, najbardziej wzruszającej przeszłości. wzruszającej bo już nigdy nie wróci
|
|
 |
`-Co robisz? -Rysuje. -Co rysujesz? -Serce. Dlaczego ma tyle dziur? -Bo to jest moje serce, zranione serce...
|
|
 |
` I tak cholernie mi na tobie zależy, że nawet ja sama nie jestem w stanie tego do końca zrozumieć.
|
|
 |
`Patrzyłam w Twoje oczy. Wzrok zatrzymał się na 4 sekundy. Dłużej nie mogłam patrzeć w oczy,które mnie tak zraniły.
|
|
 |
I przyznaje to szczerze, że mam słabość do Ciebie.. ; *
|
|
 |
` -Policz do 3 i przestań Go kochać. - 1, 2. Co jest po 2 .? - 3 -Nie, nigdy nie powiem 3. Będe udawać, że nie potrafie liczyć.
|
|
 |
` a Ty wciąż dostępny. a do mnie nie piszesz. to tak bardzo boli. ale przyzwyczajam się do bólu... i w końcu się przyzwyczaję do bólu, a zarazem odzwyczaję od Twojego pisania do mnie. i zapewne Ty... zapewne TY wtedy napiszesz...
|
|
 |
Siedząc wieczorem na parapecie, z słuchawkami w uszach i kieliszkiem wina w ręku, od razu nasuwa się pytanie: gdzie do cholery podziało sie moje życie ? ;/
|
|
|
|