 |
to był tydzień nieśmiesznych żartów, różowych neonów
więc przekraczam linię startu i wybiegam z domu
|
|
 |
wolę
sprawdzić dziś granice smaku przez spożycie
bo jak dr House kocham nienawidzić życie
|
|
 |
w jej oczach widziałem, że co ma być to będzie.
potem ona poszła w swoją stronę, ja poszedłem inną
i przez następne kilka lat świat zabił w nas niewinność.
|
|
 |
moje serce błądzi gdzieś po parku samotności, strach miał wejść na chwilę, ale kutas się rozgościł
|
|
 |
jeśli wciąż szukacie kuchni gdzie mam grać,
to pozdro chłopaki - poszukajcie swoich jaj!
|
|
 |
Musisz mieć fałdy tam gdzie trzeba dziewczyno,
więc kiedy Cię za bardzo szarpie melanż
i miałaś okazję się wjebać kurwa w opcję
typu szybki przelot z dwupłatowcem to fuck you.
|
|
 |
na chuj było zarzekać się by razem biec do celu?
|
|
 |
nigdy Cie chyba nie było, Ciebie nigdy nie widziałem, nigdy nawet nie myślałem tyle o tym, bo nie chciałem, nigdy nie chce już Cie poznać, nigdy nie chce widzieć Ciebie, nigdy nie byłeś mi ojcem, nie interesujesz mnie.
|
|
 |
samotność to chyba mój najgorszy wróg, bo nawet gdy nie jestem sam to czuje ją znów
|
|
 |
Jeśli chorobą którą złapie masz być Ty, nie chce nigdy już wyzdrowieć, chce na zawsze chorym być
|
|
 |
Proszę Cię powiedz gdzie jest ten ogień który palił nas
|
|
 |
Wiem jak patrzysz na mnie, widzę żal w twoich oczach
|
|
|
|