 |
Może to fetysz, ale ja tego nie rozumiem Bo jak można przyjaciela potraktować jak instrument...
|
|
 |
los napluł mi w pysk, chciałbym żyć i być sobą.
|
|
 |
Za każde słowo, za każdy wdech i zapał
Za to, że boli mnie, kiedy mówisz, że nie wracasz
Za każdą chwilę mą, która cię niszczy
Bo ja zabieram ci właśnie tą moc, teraz przepraszam
|
|
 |
Nie ufaj bandycie, nie ufaj nikomu
ufaj sobie, inni cię tutaj zawiodą ziomuś
|
|
 |
Mam stan jakbym przeżył sam cały świata żal...
|
|
 |
Samobójstwo przed kamerą
za występ w telewizji-
ból nie jest bólem
kiedy widzą cię wszyscy
|
|
 |
Wszystkie momenty znikną tak jak łza na deszczu
|
|
 |
Rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili.
Pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli.
|
|
 |
tym co po nich zostało, była stara ławka w parku. stała tam nadal, chociaż oni przeminęli.
|
|
 |
pamiętasz wszystkie chwile kiedy byliśmy we dwoje
jak miłość to na zabój, słowa mocne jak naboje
|
|
 |
już parę dobrych lat oboje szukamy szczęścia
poznałem parę szmat ale nie mam do nich serca
|
|
|
|