 |
wytne ci na twarzy uśmiech, a to pewnie w chuj boli
|
|
 |
przy czym nie myśl o niczym chyba że o mnie
|
|
 |
Wszystko wkurwia, chciałbym jakąś fajną pannę
Tak pośrodku między "daj bucha" a "żyj dla mnie"
Nie ma dobrych, a co druga jest pojebana
Mają tyle stylu ile dioptrii w swoich Ray Ban'ach
Może zostanę księdzem? Nie wnikaj
Choć jedyna alba jaką chciałbym mieć na sobie to Jessica
Tylko krzyk nienawiści dziś słychać
I trzeba żyć, bo zagłuszyć może go dopiero cisza
|
|
 |
A nie wystarczy słowo, by coś wiedzieć tu na pewno
I nie wystarczy słowo, by powiedzieć jak jest teraz
I nie byłbym tu sobą, mówiąc, że się chcę pozbierać
I że umiem, i że potrafię, że się nie wkurwię
I tak jest u mnie, lepiej znacznie, naprawdę
Po co mam ściemniać jak zawsze? Rozumiesz?
Bo ja wciąż chyba nie
|
|
 |
Bo gdy coś mówię, robię to, i nic mnie nie obchodzi
co ty o tym myślisz, robię to dla siebie, więc jebać świat, olać go, on jest zbyt nabuzowany i jeżeli coś spróbuje mnie powstrzymać to i tak będę tym kim powinienem być a to do wszystkich tych którzy patrzą na mnie z góry - burzę wam grunt pod nogami
|
|
 |
Są pewni ludzie, do których wciąż wracasz.
|
|
 |
to jeden z dni, kiedy mam ochotę przewiesić sobie
przez szyję hotelową zawieszkę z napisem 'Nie przeszkadzać!'.
|
|
 |
Gdy cię mają wieszać, poproś o szklankę
wody. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, zanim przyniosą.
|
|
 |
nie wiesz, co to jest piekło, nikt nie wie. piekłem nie jest bycie pobitym, czy pociętym, czy wyciągniętym przed jakieś pedalskie jury. piekło jest wtedy, gdy budzisz się każdego, cholernego dnia i nie wiesz, po co tu jesteś, po co w ogóle żyjesz.
|
|
 |
I just sit here waiting for you to call.
And then I wonder if you're even calling at all.
|
|
 |
tłumaczył mi jak pięcioletniemu dziecku,że to nie jest koniec świata i trzeba dalej żyć.
|
|
 |
skoro mężczyźni wolą miłe dziewczyny nie wiem co robisz co dzień rano u mnie na kawie.
|
|
|
|