 |
Twoje oczy, gdy mówiłam szczerze o miłości
Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany
Te, w których nie było nienawiści i zdrady
|
|
 |
Obietnice bez pokrycia, które pękły jak klisza
|
|
 |
Świat wypadł mi z moich rąk. Jakoś tak nie jest mi nawet żal. /myslovitz
|
|
 |
I wciąż wmawiaj sobie, że to ja nie zasłużyłam na Ciebie, ale to chyba jednak Ty nie zasługujesz na mnie i moją miłość, że nie potrafiłeś jej docenić.
|
|
 |
może naprawdę nie powinieneś wracać? może to wszystko co się stało, miało się stać? może nie jesteśmy dla siebie, nie pasujemy, nie jesteśmy sobie przeznaczeni? może nie powinieneś wracać do mnie, może powinnam w to uwierzyć, może powinnam przestać pamiętać, bo może zasługujesz na kogoś innego.
|
|
 |
Wtedy jednak nic nie rozumiałam. Nie rozumiałam, że mogę skrzywdzić kogoś tak straszliwie, że osoba ta już nigdy nie dojdzie do siebie. Że można po prostu żyjąc, zranić inną istotę tak bardzo, że rana ta już nigdy się nie zagoi. Teraz już rozumiem.
|
|
 |
I ślubuję Ci robienie herbaty z miodem i cytryną na przeziębienie, pieczenie ulubionego ciasta w niedzielę i podawanie wody na kaca, do końca życia.
|
|
 |
Jeśli kogoś kochasz za jego urodę to nie jest miłość, ale pożądanie. Jeśli kogoś kochasz za jego inteligencję to nie jest miłość, lecz podziw. Jeśli kochasz kogoś dla jego majątku to nie jest miłość, ale zainteresowanie. Jeśli kogoś kochasz i nie wiesz dlaczego, to jest prawdziwa miłość.
|
|
 |
Są w każdym związku noce, podczas których zbliżasz się do
drugiej osoby tak bardzo, jak to tylko możliwe. Zwykle zaczynają się od
dawki
cudownego seksu, ale potem rozkwitają w coś dużo bardziej głębszego i
transcendentnego. Najpierw robicie rzeczy, o których dotąd tylko
fantazjowaliście. Potem, gdy zmysły się uspokoją, wyznajecie sobie
sekrety, które nie miały nigdy wyjść na jaw.
|
|
 |
Łza to 1% wody, i 99% uczuć
|
|
 |
Świat się skurwił, Ty nie musisz.
|
|
|
|