 |
„..aż wreszcie doszło do tego, że nie chciała budzić się ze snów, które wydawały jej się bardziej rzeczywiste.”
|
|
 |
Zdawało się, że nieustannie czeka na coś innego.
|
|
 |
Oglądając się wstecz możesz przegapić własne życie.
|
|
 |
Ale nawet w jej śmiechu czegoś brakowało. Nigdy nie wydawała się prawdziwie szczęśliwa.
|
|
 |
Piję za Twoje zdrowie, choć wcale Ci go nie życzę..
|
|
 |
Nigdy nie powiesz prawdy, bo musisz mnie mieć na wszelki wypadek, na gdyby coś, na czarną godzinę. A ja czekam. Jak głupia. I nie odejdę, bo wciąż między nami nie jest wszystko jasne.
|
|
 |
razem jest nam dobrze. osobno jeszcze gorzej.
|
|
 |
I nagle toniemy w obietnicach.
|
|
 |
Nie chcę już cię znać, bo nie chce mi się chcieć.
|
|
 |
Jest taka zwykła w swej niezwykłości. Może dać mu milion zmyślonych nieb i jedno prawdziwe piekło. Jak to kobieta.
|
|
 |
Wiesz jak jest, wystarczy jedno spojrzenie,
jej wystarczył jeden gest, a już wiedziała,
że on jest jej przeznaczeniem.
|
|
|
|