 |
nauczyć się żyć.
z tęsknotą.
od niedzieli do piątku.
|
|
 |
Nie oszukujmy się, jesteś bardziej mój niż jej.
|
|
 |
Zawsze rysowałam głupie scenariusze w krytycznych momentach .
|
|
 |
Chyba sama sobie Ciebie wymyśliłam.
|
|
 |
- Czego jesteś taka smutna? - pytali wszyscy,
nie zauważając, że od czterech dni nie żyję.
|
|
 |
– O czym rozmawialiście?
- O tobie. Najwięcej mówił o tobie. Ze jesteś oryginalna, inteligentna. Że cię kocha. Nigdy wcześniej nie słyszałem, żeby w ten sposób mówił o dziewczynie, o kimkolwiek…
|
|
 |
tego o czym z Tobą milczałam nie zapomnę do końca życia.
|
|
 |
Jesteś i Cię nie ma. Opanuj się człowieku, życie to nie gg. Nie zmienisz na status 'zaraz wracam'.
|
|
 |
Jak gdyby nigdy nic wracasz, mówisz, że tęskniłeś, a ja wymiękam, bo przecież tak jak ja to nikt nie tęsknił i nagle zapominam o wszystkim, co bolało, chociaż przecież bolało tak bardzo, że się nie da zapomnieć..
|
|
 |
Nie ma niczego bardziej pociągającego od tajemnicy.
|
|
 |
Nie zapomnij podłączyć mnie pod respirator jak będziesz odchodził.
|
|
 |
coś po środku mnie umiera,
na granicy trzeciego, a szóstego żebra.
|
|
|
|