|
Znam ból, gniew, mam cel mówię iść,
Nie poświęcam sił, tym co sami nie chcą żyć,
|
|
|
To moja droga na najwyższe piętro,
Nie szukam wrogów, szukam oblicza Boga,
Dziś wiem dokąd iść, nie jest mi wszystko jedno
|
|
|
Dziś jestem mądrzejsza o kilka doświadczeń, mocniejsza o kilka nieprzespanych nocy.
|
|
|
całe życie patrzyłam na innych, było mi ich szkoda, próbowałam ich wspierać i szanować pod każdym względem. teraz zaczynam rozumieć ile czasu zmarnowałam na realizację czyichś marzeń zamiast swoich.
|
|
|
To nie życie zmienia nas to my wprowadzamy zmianę,
nikt nie da lepszych kart, mamy jedno rozdanie.
|
|
|
Tak. I wiem to na pewno.
Wiele jeszcze przede mną.
Czas ucieka szybko,
by było dobrze.
Zrobię wszystko.
|
|
|
Idę tam, bo tak wybrałam.
Szkoła życia i przetrwania.
Niejedna krwawiąca rana.
To moja droga. Jestem przygotowana.
|
|
|
Jeśli bywa, że żałuje.
Kiedyś to odpokutuje.
Musze twardo stać na ziemi,
by los przypadkiem ślepo juz niczego nie zmienił
|
|
|
Wracam za często, myślami do przeszłości.
Szukam normalności, a nie doskonałości.
|
|
|
Uczę się na błędach, mój los w moich rękach.
|
|
|
W każdej chwili chcę być lekiem na Twe noce niespokojne
|
|
|
` Idę po swoje, bo to nie wstyd gonić marzenia,
przebijając głową nieba błękit .
|
|
|
|