 |
Nie chcę innych oczu, nie chcę innego głosu, włosów, dłoni, zapachu. Nie chcę innych ciuchów, nie chcę innego ścigacza. Nie chcę innych wspomnień. Chcę jego. Z każdym dniem pragnę być z nim coraz bardziej. Coraz silniej. Coraz mocniej. Coraz dłużej. Kocham go. Lecz w co ja wierzyłam. Miał wyjebane i nadal ma. Nie kocha mnie, co najwyżej lubi i ma mnie za dobrą kumpelę do piwa. I tyle. Koniec bajki. Sen się skończył, marzenia prysły, a nadzieja zraniła. Ehe, po raz kolejny uwierzyłam swojej wyobraźni. Naiwna idiotka...
|
|
 |
w sumie jak tak popatrzeć na moje życie ...
to może to moja wina ?
|
|
 |
rodzice nauczyli nas chodzić, mówić i jeść. brać kąpiel i szorować zęby. uśmiechać się i śpiewać. czytać, pisać i kolorować. jeździć na rowerze i majsterkować. szkoda tylko że nie nauczyli nas jak odróżniać prawdziwych facetów od męskich dziwek. wartościowych kobiet od suk i tak rzekomej 'przyjaźni' od fałszywości'...
|
|
 |
nie chcę być zagadką, której nikt nie rozwiąże. ;/
|
|
 |
wyłączony telefon , niedostępny komunikator gg , muzyka i sny . odcięcie od świata . - o czym Ty pierdolisz ? - o konsekwencjach miłości// juzmnieniejaraszx33
|
|
 |
Wiesz jak to jest mieć tego jedynego ? Ja też nie wiem . / twoja.obsesja
|
|
 |
'w górę wódka dzisiaj balujemy tak jakby nie miało być jutra/ bansuj
|
|
 |
nienawidzę tego uczucia, kiedy wiem, że stać mnie na więcej, ale mam zły dzień. po prostu źle wstałam, źle wyprostowałam włosy, miałam niewygodną bluzkę, źle pociągnięty róż czy inne. nienawidzę nie mieć siły. // zielona.mamba
|
|
 |
jeszcze kilka miesięcy temu nie wiedziała co to ostry melanż, czy skręt. nie wiedziała jak smakuję piwo lub wódka. nie wiedziała co to znaczy jechać na kreskach lub ból głowy po imprezie. w drodze do domu nerwowo wyszukiwała miętowych gum do żucia w kieszonce skórzanej kurtki. wchodząc rzucała krótkie - jestem, i uciekała do swojego pokoju, aby przypadkiem ktoś nie zobaczył jej rozszerzonych źrenic. leżała na środku pokoju popijając czerwonym winem. nie płakała. nie miała siły. była nieobecna. nic nie czuła. było jej dobrze, choć przez parę godzin. - nieszczesliwie_zakochana
|
|
 |
' - dlaczego cierpię? przecież to nie ja zadecydowałam, że chce żyć, nie zdecydowałam też, że chce umrzeć, ale skoro nie podjęłam sama wyboru, sama nie zdecydowałam, to dlaczego cierpię? przecież podobno ponosi się odpowiedzialność za swoje decyzje. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
wszyscy uważają, że coraz bardziej zamykam się w sobie . ja po prostu już nie jestem taka ufna i musi minąć trochę czasu, aż zaufam nowo poznanej osobie . tak , zmieniłam się , ale tylko i wyłącznie przez osoby, które mnie zawiodły . przykro mi
|
|
|
|