 |
Nie lubiła płakać, teraz jednak nie mogła przestać.
Emocje pękły w niej jak tafla lodu.
Ciosy i ból. Gdzie jest Bóg? Miał od dawna pomóc.
|
|
 |
Nie wiem już co czuje, do kogo i czy w ogóle coś
|
|
 |
nie chcę słyszeć, że kłamiesz znów, nie chcę widzieć, jak przekraczasz próg, choćby cokolwiek nie działo się - nie chcę już tak żyć
|
|
 |
i tak nie miałem Ciebie w planach a to, że usiadłaś parę metrów przy mnie to przypadek
|
|
 |
Bo nie chodzi o to żeby przeżyć burzę tylko w deszczu tańczyć.
|
|
 |
A jesli ktoś
zabierze Cię nie pozwól mi
łatwo poddać się
A jeśli Ty
będziesz tego chciał
naucz mnie jak cofnąć czas
|
|
 |
Jeśli chcesz odejdę z nim, jeśli nie, obiecaj mi,
że już zawsze będziesz tu, tylko mój.
|
|
 |
Nigdy nie powiesz nic więcej,
choćbyś chciał i choć mnie trzymasz za rękę,puścisz i tak .
|
|
 |
Choć wiem, że nie wytrzymamy do końca,
tym bardziej nie mogę bez ciebie żyć
|
|
 |
Wiem że nie jesteś sam chcę byś był szczęśliwy
chociaż gasnę i czuje jakbym nie miała paliwa.
|
|
 |
Widzę jak stoisz w oknie, mi brakuje oddechu i nie jestem już adresatem, twoich uśmiechów.
|
|
 |
co dzień myślę o Tobie, nic dziwnego w tym nie ma, płace dość słoną cenę za te wszystkie wspomnienia, trudno ich nie doceniać, teraz daje Ci słowo, wciąż pamiętam jak to jest, kiedy Ty byłeś obok....
|
|
|
|