 |
|
dobry wieczór, i tak wszyscy umrzemy.
|
|
 |
|
Boli, bo kochasz. Gdyby tak nie było już dawno po kolejnej kłótni, po prostu byś odeszła./esperer
|
|
 |
|
spała wtedy, kiedy miała ochotę, i budziła się wtedy, kiedy było warto.
|
|
 |
|
nawet piekło może stać się komfortowe, jeżeli się do niego przyzwyczaisz.
|
|
 |
|
wszyscy Cię pocieszają, ale tak naprawdę to z wszystkim zostałaś sama. nikt przecież nie popłacze za Ciebie, nie będzie czytał wiadomości, przeglądał zdjęć, tęsknił za tym co było. mówią, że będzie dobrze bo to nie ich problem, a Ty jesteś ze złamanym sercem.
|
|
 |
|
przecież to nie moja wina, że serce krzyczy głośniej od rozumu.
|
|
 |
|
Nie płacz już. Wcale nie jest Ci źle, nie płacz, nie rycz, nie becz, nie możesz, nie powinnaś. To nie Twoja wina, że zgłupiałaś jak wiadro gwoździ, nie płacz.
|
|
 |
|
“ miałaś być silna, najsilniejsza ze wszystkich... ”
|
|
 |
|
prawdziwa kobieta jest jak herbata: mocna i gorąca, jak posłodzisz - słodka, jak nie posłodzisz to pij kurwa gorzką!
|
|
 |
|
będę wino piła szklanką,
będę twoją przytulanką.
|
|
|
|