 |
– Czy opuścił Cię kiedyś ktoś, kogo kochałaś? – Owszem. Zawsze ktoś kogoś opuszcza. Czasem ten drugi cię ubiegnie. – I co wtedy zrobiłaś? – Wszystko. Wszystko, ale to nic nie pomogło. Byłam strasznie nieszczęśliwa. – Długo? – Tydzień. – To niedługo. – Cała wieczność, jeśli się jest naprawdę nieszczęśliwym. Każda cząstka mojej istoty tak była nieszczęśliwa, że kiedy tydzień minął, wszystko się wyczerpało. Moje włosy były nieszczęśliwe, skóra, łóżko, nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak całkowicie, że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje, nieszczęście przestaje być nieszczęściem, bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje kompletne wyczerpanie. I wtedy to mija. Powoli zaczyna się żyć na nowo.
|
|
 |
W pewnym momencie człowiek jest tak przyzwyczajony do samotności, że boi się zakochać.
|
|
 |
Jeśli już wiesz na czym stoisz, to upewnij się jeszcze, obok kogo.
|
|
 |
Nauczyłam się milczeć, gdy mam coś do powiedzenia.
|
|
 |
Dla tej pary oczu była w stanie zrobić dużo, stanowczo za wiele.
|
|
 |
Bo tak naprawdę, to oczy mówią czy człowiek jest szczęśliwy, a nie uśmiech.
|
|
 |
Dalej Ci ufam, wiedząc, że to i tak nie ma żadnej przyszłości.
|
|
 |
Według niego była małą dziewczynką, nie wartą niczego, ale on był dla niej błędem wartym popełnienia.
|
|
 |
''Wiem, czas mnie zmienił przy tym doszly nowe wady, ale caly czas pamiętam, cały czas tęsknie i kocham Cię najmocniej całym moim sercem.''
|
|
 |
Miłość może przetrwać tylko jeden sezon, a przyjaźń wiele lat...
|
|
 |
- Ja nie chcę wygody. Chcę poezji. Chcę niebezpieczeństwa. Chcę wolności. Chcę dobroci. Chcę grzechu.
|
|
 |
niech będzie pięknie,
ogarnijmy ten bałagan.
|
|
|
|