 |
zawsze byliśmy razem. nie możesz mnie teraz opuścić, kiedy umarłem i potrzebuje czułości.
|
|
 |
ale proszę cię wróć do mnie
|
|
 |
gdyż nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę, a przed człowiekiem schronić się można jedynie w objęcia innego człowieka.
|
|
 |
mała, to dziwne. raz mi się chce żyć, a raz po prostu kurwica człowieka trafia.
|
|
 |
nigdy bez względu na wszystko, nie pozwolę mu odczuć, jak bardzo skomplikował mi życie.
|
|
 |
Chcę byś była normalna, nie oryginalnie jebnięta
|
|
 |
Zegar wciąż bije
niezmordowany gitarzysta nadziei
kolejny raz próbuje otworzyć
beznadziejnie przymknięte powieki
beznamiętnie
podpalam wieczorną pochodnię
tli się iskra
może znowu rozpalę
sobą ciebie?
|
|
 |
chodź i odszukaj we mnie swoją definicję szczęścia
|
|
 |
Siebie mi daj, siebie mi daj na własność, bo ma dusza bez Ciebie traci swą wartość
|
|
 |
Podaj mi dłoń pokaże Ci pejzaże z marzeń podaj mi dłoń niech się okaże że niemalże z tych samych wyobrażeń mamy plaże i oceany wrażeń
|
|
 |
Co przyszło odejdzie, upadnie co powstało
Jutro będzie dużo tego czego dziś jest mało
|
|
 |
pocałuj mnie chce na swoich Twoje usta słodkie jak ten reds po którym butelka pusta.
|
|
|
|