głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dobre

Samobójstwo   Jedna zła decyzja której nie będziesz żałować .

kashiya dodano: 16 stycznia 2012

Samobójstwo - Jedna zła decyzja której nie będziesz żałować .
Autor cytatu: martynaaa.em

i chyba darzysz mnie ogromną sympatią skoro pierwszy napisałeś na gg  i pierwszy zaprosiłeś na fejsie.   było już

alisja-aj dodano: 16 stycznia 2012

i chyba darzysz mnie ogromną sympatią skoro pierwszy napisałeś na gg, i pierwszy zaprosiłeś na fejsie. - było już ;)

starasz sie i pomimo tego jesteś zerem  szmato!

alisja-aj dodano: 16 stycznia 2012

starasz sie i pomimo tego jesteś zerem, szmato!

jeśli chcesz mieć jeszcze prosty nosek  to zejdź mi z oczu kurwo.

kashiya dodano: 16 stycznia 2012

jeśli chcesz mieć jeszcze prosty nosek, to zejdź mi z oczu kurwo.

znowu te jebane motylki w brzuchu.

kashiya dodano: 16 stycznia 2012

znowu te jebane motylki w brzuchu.

pokochaj mnie  będzie fajnie nam razem.

kashiya dodano: 16 stycznia 2012

pokochaj mnie, będzie fajnie nam razem.

'polubił Twoje zdjęcie'   i od razu lepszy dzień.

kashiya dodano: 15 stycznia 2012

'polubił Twoje zdjęcie' - i od razu lepszy dzień.

może i tęsknie  ale to raczej przejdzie  nie?

kashiya dodano: 15 stycznia 2012

może i tęsknie, ale to raczej przejdzie, nie?

miałeś kurwa być na zawsze.

kashiya dodano: 15 stycznia 2012

miałeś kurwa być na zawsze.

ile czasu zajmie wam znienawidzenie mnie i zmieszanie z błotem? i z jakiego powodu?

alisja-aj dodano: 15 stycznia 2012

ile czasu zajmie wam znienawidzenie mnie i zmieszanie z błotem? i z jakiego powodu?

zapaliłeś mi przed oczami zapałkę  a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę  bez zawahania. kiedy spytałam co robisz  odpowiedziałeś  że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego  uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę  ale nie lubię być ironiczna.

abstracion dodano: 14 stycznia 2012

zapaliłeś mi przed oczami zapałkę, a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę, bez zawahania. kiedy spytałam co robisz, odpowiedziałeś, że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego, uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę, ale nie lubię być ironiczna.

cały dzień oczekuję momentu  kiedy mogę zamknąć oczy  prymitywnie drżąc powiekami z obawy  że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. marzę. marzę bez nadziei  ale z uśmiechem  że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. zasypiam  starając się przypomnieć Twój zapach. kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie  że przytulam właśnie Ciebie  że czuję Twoje kości miednicze  uwierające mnie w tył pleców. później najgorszy moment  budzę się  gwałtownie siadając na łóżku. po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. podnoszę powieki  wiedząc że znowu uciekłeś. spoglądam przez okno  siadając na parapecie. nie. najpierw odsuwam znicze  które mam przygotowane każdego dnia  żeby Cię odwiedzić. siadam obok nich i szepczę po cichu  żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę  żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu  wygrawerowanym na marmurowej płycie.

abstracion dodano: 14 stycznia 2012

cały dzień oczekuję momentu, kiedy mogę zamknąć oczy, prymitywnie drżąc powiekami z obawy, że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. marzę. marzę bez nadziei, ale z uśmiechem, że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. zasypiam, starając się przypomnieć Twój zapach. kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie, że przytulam właśnie Ciebie, że czuję Twoje kości miednicze, uwierające mnie w tył pleców. później najgorszy moment, budzę się, gwałtownie siadając na łóżku. po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. podnoszę powieki, wiedząc że znowu uciekłeś. spoglądam przez okno, siadając na parapecie. nie. najpierw odsuwam znicze, które mam przygotowane każdego dnia, żeby Cię odwiedzić. siadam obok nich i szepczę po cichu, żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę, żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu, wygrawerowanym na marmurowej płycie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć