 |
nie zasnę ze świadomością, że Cię zabrakło. tylko dlatego że nie zniosłabym dławienia się łzami zaraz po przebudzeniu.
|
|
 |
'mam nadzieję, że kiedyś usiądę z Tobą na kanapie, wtulę się w Ciebie i opowiem Ci o wszystkim. jak bardzo się o Ciebie starałam, ile razy mi zrobiłeś nadzieje a ile razy ją odebrałeś, ile razy przez Ciebie płakałam, a ile byłam szczęśliwa, ile czasu traktowałam Cię jako kumpla, a ile jako kogoś ważniejszego. mam nadzieję, że mnie pokochasz...'
|
|
 |
kocham Cię i nienawidzę sie za to. - i ta nie wiedza czy po usłyszenia takiego zdania zacząć płakać ze szczęścia czy z rozpaczy.
|
|
 |
bronię się przed uczuciem. ale jak można walczyć z czymś tak potężnym, jak chwile kiedy otwierasz dach samochodu a ja w zupełnym ciemnościach doszukuję się swojego odbicia w Twoich tęczówkach, i tak trwamy bez słowa a całego obrazu dopełnia zapach powietrza po deszczu. w takich momentach zastanawiam się jak życie potrafi być abstrakcyjne. w takich momentach wiem, co będę wspominać kiedy mi już Ciebie zabraknie.
|
|
 |
i przeskakiwaliśmy przez ogrodzenie tylko dlatego, że chciałeś mi pokazać parę magicznych miejsc w zamkniętnym już parku w środku nocy. uciekanie przed strażnikiem można zaliczyć do kolejnych atrakcji, ale nie jest ona tak wielką jak Twoje chwycenie mnie za rękę i pocałowanie bo uznałeś, że mamy czas zanim włączy krótkofalówkę. |real
|
|
 |
nienawidzę płci brzydszej nienawiścią dozgonną. szacunek jest sprawą pierwszorzędną. jeżeli nie jesteś w stanie go okazać, nasze drogi muszą się natychmiastowo rozejść. będę umierać. ale tak być nie będzie.
|
|
 |
ile osób kłamie mówiąc Ci ''Wszystkiego Najlepszego''?
|
|
 |
i może jutro, a może za tydzień. może w przyszłym miesiącu zobaczysz mnie już ostatni raz? może potrąci mnie jakaś kobieta pod wpływem alkoholu, albo przedawkuje kokaine? może jakiś zdesperowany mężczyzna napadnie mnie w parku, podczas czytania jakiejś interesującej książki? może, całkiem przez przypadek ktoś popchnie mnie i uderzę głową w beton? albo lekarz wycinający mi wyrostek popełni jakiś niewielki błąd, po którym się nie obudzę? a może sama pod wpływem długich rozmyśleń zdezynfekuję żyletke, by było higienicznie i wbije ją w żyły? - właśnie dlatego nie mam ważnych planów na jutro.
|
|
 |
zapomniałaś? - nie pierdol. gdybyś naprawde zapomniała nie wspominałabyś o tym gdziekolwiek. po prostu nie pamiętałabyś przez kogo tak bardzo cierpiałaś.
|
|
 |
był pokusą która namieszała w moim życiu jak łyżeczka w szklance herbaty.
|
|
 |
'piszemy i gdybyś widział jaki kolor mają moje policzki, jaki mam szeroki uśmiech, jak motylki rozpierdalają mi brzuch a kiedy stoję nogi mam jak z waty. jednym słowem, gdybyś widział mnie szczęśliwą, oszalałbyś.'
|
|
 |
'mam Cie. może tylko na chwile. na kilka dni. może tylko na kilka tygodni, ale mam. mogę bez strachu napisać 'hej głupku' i wiedzieć, że odpiszesz. cudowne uczucie.'
|
|
|
|