Wczoraj minął rok odkąd zaczęliśmy pisać. Obiecałąm sobie że Napisze Ci że Cię kocham i zrobiłam to. Napisałam. Napisał że nie wie co ma powiedzieć... że go zaskoczyłam a potem że będziemy dobrymi przyjaciółmi. ;( Fajnie.
-Może tak byś ją przeprosiła?! -A kto tu kogo powinien przepraszać? -Może i pocałowała twojego chłopaka, ale to nie powód żeby ją bić.! -Wiesz co... Poproś swojego kumpla żeby strzelił Cię w twarz. I jednocześnie poproś swoją dziewczynę by podeszła do pierwszego lepszego faceta i go pocałowała. A potem wróć do mnie i powiedz co Cię bardziej zabolało..
Będziemy się mijać jeszcze jakiś czas. Dziwnie pospieszać wzrok, żeby się odwrócił, przywoływać pogardliwe myśli, upadłe słowa. Teatr maskowy. Akt pierwszy, scena druga. „ŻE NIBY BEZ BÓLU.”