głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dlategozebotak

Zabawne  że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia  coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa  próbuję  ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz  przyciągam do klatki piersiowej  bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości  rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca. esperer

definicjamiloscii dodano: 22 listopada 2013

Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
Autor cytatu: esperer

Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie  tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli  tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia  tym więcej szczegółów  naszych planów  marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to  że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało  tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca   cholera  to było  naprawdę  i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa  wciąż dotąd nie zniknęło.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie, tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli, tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia, tym więcej szczegółów, naszych planów, marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to, że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało, tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca - cholera, to było, naprawdę, i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa, wciąż dotąd nie zniknęło.

Para pieprzonych zdrajców. Dwójka  która od zawsze jest ze mną  nawet teraz  usilnie podąża za mną krok w krok  mamy współdziałać  współgrać  czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość  wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para  każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno   czarne zawiera się w drugim  szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd  który chce teraz z Tobą porozmawiać  bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego  niż reszta   prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz  bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia  a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym  że mogę wciąż Cię kochać.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Para pieprzonych zdrajców. Dwójka, która od zawsze jest ze mną, nawet teraz, usilnie podąża za mną krok w krok, mamy współdziałać, współgrać, czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość, wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para, każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno - czarne zawiera się w drugim, szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd, który chce teraz z Tobą porozmawiać, bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego, niż reszta - prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz, bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia, a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym, że mogę wciąż Cię kochać.

Staram się. Zobacz  popatrz na mnie   idę z podniesioną głową  żaden krok nie jest zachwiany  uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich  wmów sobie  że nie istnieją. Moje szczęście  wyobraź je sobie  ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie  niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym  że Ci mnie brakuje. Nie rób tego  proszę  wiem jak to boli  jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji  która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić  masz się o mnie nie martwić  masz być po prostu moim znajomym   tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji  zabij tą zazdrość  już nie możesz  nie powinieneś. To koniec  definitywny  ja wiem  przecież sam to powiedziałeś. Cholera  gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie  nie słyszysz tego. A jeśli   wmów sobie  że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Staram się. Zobacz, popatrz na mnie - idę z podniesioną głową, żaden krok nie jest zachwiany, uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich, wmów sobie, że nie istnieją. Moje szczęście, wyobraź je sobie, ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie, niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym, że Ci mnie brakuje. Nie rób tego, proszę, wiem jak to boli, jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji, która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić, masz się o mnie nie martwić, masz być po prostu moim znajomym - tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji, zabij tą zazdrość, już nie możesz, nie powinieneś. To koniec, definitywny, ja wiem, przecież sam to powiedziałeś. Cholera, gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie, nie słyszysz tego. A jeśli - wmów sobie, że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.

Nie umiesz mnie już przytulać. Nie masz dla mnie ani grama ciepła. Z trudem zdobywasz się na otoczenie mnie chłodnymi ramionami. Nie potrafisz mnie całować. Wysiłek stanowi subtelny dotyk Twoich warg na moim policzku. Nie patrzysz mi w oczy. Nie ma naszych spojrzeń. Nie ma tamtego dotyku. Nie ma rozmowy. Zatarł się nasz wspólny język. Nie ma słów. Powoli między nami nie ma nic  prócz pustki i jednostronnej tęsknoty.

definicjamiloscii dodano: 19 listopada 2013

Nie umiesz mnie już przytulać. Nie masz dla mnie ani grama ciepła. Z trudem zdobywasz się na otoczenie mnie chłodnymi ramionami. Nie potrafisz mnie całować. Wysiłek stanowi subtelny dotyk Twoich warg na moim policzku. Nie patrzysz mi w oczy. Nie ma naszych spojrzeń. Nie ma tamtego dotyku. Nie ma rozmowy. Zatarł się nasz wspólny język. Nie ma słów. Powoli między nami nie ma nic, prócz pustki i jednostronnej tęsknoty.

prawdziwe kobiety je wciąż się adoruje a nie na pierwszej randce z góry częstuje chujem jak wkurwia mnie ta zgraja co dzisiaj ma w zwyczajach że trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać

siemakochamcie dodano: 18 listopada 2013

prawdziwe kobiety je wciąż się adoruje a nie na pierwszej randce z góry częstuje chujem,jak wkurwia mnie ta zgraja co dzisiaj ma w zwyczajach że trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać

umiemy rozmawiać. w sumie to już połowa... ale nie pół litra czystej  które rozwiązuje język. to połowa sukcesu. naszego wspólnego osiągnięcia które zbliża nas do perfekcji. osiągniemy ją dopiero wtedy gdy nauczymy się stosować do ustalonych zasad. mzcs

mogezdradziccisekret dodano: 16 listopada 2013

umiemy rozmawiać. w sumie to już połowa... ale nie pół litra czystej, które rozwiązuje język. to połowa sukcesu. naszego wspólnego osiągnięcia które zbliża nas do perfekcji. osiągniemy ją dopiero wtedy gdy nauczymy się stosować do ustalonych zasad./mzcs

Różne są formy miłości  a najpowszechniejszą z nich jest przyjaźń.   hoooney

hoooneyy dodano: 15 listopada 2013

Różne są formy miłości, a najpowszechniejszą z nich jest przyjaźń. / hoooney

cd. złudnie mój .. wiesz o tym  dlatego masz przewagę i to wykorzystujesz. nie dbam już o to  chcę po prostu Cię kochać .

hoooneyy dodano: 15 listopada 2013

cd. złudnie mój .. wiesz o tym, dlatego masz przewagę i to wykorzystujesz. nie dbam już o to, chcę po prostu Cię kochać .

tak bezwzględnie usunąłeś mnie ze swojego życia. nie dałeś szansy. w sumie sam się nie wytłumaczyłeś  nie wyjaśniłeś  dlaczego to robisz. to cholernie boli. codziennie jestem zmuszona na Ciebie patrzeć .. a może nie zmuszona? może wyczekuję tych momentów i nawet sama do nich doprowadzam? tak bardzo chcę byś był mój. Tak bardzo siedzisz mi w głowie  tak wiele miejsca zajmujesz w mym sercu. Tak bardzo chciałabym móc spojrzeć Ci w oczy  w tą zieleń. .. Dlaczego mi to robisz? Dlaczego  mimo iż wiesz ile dla mnie znaczysz  dlaczego codziennie też spoglądasz mi w oczy? dlaczego chodzisz tą samą drogą  dlaczego odpowiadasz mi cześć? i dlaczego się mną przejmujesz? dlaczego  gdy widzisz mnie z kimś innym przemawia przez Ciebie zazdrość? .... może jesteś po prostu zwykłym tchórzem.. może coś czujesz  ale boisz się zaangażować  a może po prostu nie chcesz  ale nie masz jaj  by powiedzieć mi tego wprost  to oznacza  że marny z Ciebie mężczyzna ... ale dla mnie nadal nim będziesz i nadal będziesz

hoooneyy dodano: 15 listopada 2013

tak bezwzględnie usunąłeś mnie ze swojego życia. nie dałeś szansy. w sumie sam się nie wytłumaczyłeś, nie wyjaśniłeś, dlaczego to robisz. to cholernie boli. codziennie jestem zmuszona na Ciebie patrzeć .. a może nie zmuszona? może wyczekuję tych momentów i nawet sama do nich doprowadzam? tak bardzo chcę byś był mój. Tak bardzo siedzisz mi w głowie, tak wiele miejsca zajmujesz w mym sercu. Tak bardzo chciałabym móc spojrzeć Ci w oczy, w tą zieleń. .. Dlaczego mi to robisz? Dlaczego, mimo iż wiesz ile dla mnie znaczysz, dlaczego codziennie też spoglądasz mi w oczy? dlaczego chodzisz tą samą drogą, dlaczego odpowiadasz mi cześć? i dlaczego się mną przejmujesz? dlaczego, gdy widzisz mnie z kimś innym przemawia przez Ciebie zazdrość? .... może jesteś po prostu zwykłym tchórzem.. może coś czujesz, ale boisz się zaangażować, a może po prostu nie chcesz, ale nie masz jaj, by powiedzieć mi tego wprost, to oznacza, że marny z Ciebie mężczyzna ... ale dla mnie nadal nim będziesz i nadal będziesz

Żyję w poczuciu rozdwojenia jaźni .. Niby wszystko jest ze mną w porządku  ale coś jest jednak nie tak .. emocjonalnie .. tak  moje emocje sobie nie radzą  jestem zagubiona.  Nie mam oparcia w nikim .. brak bratniej duszy .. jakie to urocze ..   hoooney

hoooneyy dodano: 14 listopada 2013

Żyję w poczuciu rozdwojenia jaźni .. Niby wszystko jest ze mną w porządku, ale coś jest jednak nie tak .. emocjonalnie .. tak, moje emocje sobie nie radzą, jestem zagubiona. Nie mam oparcia w nikim .. brak bratniej duszy .. jakie to urocze .. / hoooney

Są w moim życiu momenty  kiedy rozmawiam sama ze sobą  ze swoją podświadomością. Kryje się w niej wiele tajemnic. Czasem nawet sama nie wiem  kim jestem. Zdaje mi się  że potrafię postawić się regułom  jednostkom .. ale tak naprawdę  mam wrażenie  że to tylko zasłona  a w głębi siebie  moja dusza cierpi  bo brak mi asertywności. Nie potrafię zrozumieć mojego zachowania. Próbuję udawać  że posiadam duży dystans do siebie  ale wszystko trafia do mojej duszy i rani ją. Nie mam zamiaru stawiać siebie w świetle zranionej osoby  aby każdy wokół litował się nad moim cierpieniem. Nie chcę tego. Jedyne na co mam teraz ochotę  to w końcu wybuchnąć i wyrzucić ten krzyk z siebie raz na zawsze .. należy mi się  bo później będzie już tylko gorzej ..   hoooney

hoooneyy dodano: 14 listopada 2013

Są w moim życiu momenty, kiedy rozmawiam sama ze sobą, ze swoją podświadomością. Kryje się w niej wiele tajemnic. Czasem nawet sama nie wiem, kim jestem. Zdaje mi się, że potrafię postawić się regułom, jednostkom .. ale tak naprawdę, mam wrażenie, że to tylko zasłona, a w głębi siebie, moja dusza cierpi, bo brak mi asertywności. Nie potrafię zrozumieć mojego zachowania. Próbuję udawać, że posiadam duży dystans do siebie, ale wszystko trafia do mojej duszy i rani ją. Nie mam zamiaru stawiać siebie w świetle zranionej osoby, aby każdy wokół litował się nad moim cierpieniem. Nie chcę tego. Jedyne na co mam teraz ochotę, to w końcu wybuchnąć i wyrzucić ten krzyk z siebie raz na zawsze .. należy mi się, bo później będzie już tylko gorzej .. / hoooney

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć