 |
Puszczam to w eter jak zawsze pewny siebie, do zobaczenia wkrótce u Ciebie na pogrzebie.
|
|
 |
Ja mam nadzieje, że dotrze to do Ciebie, mam również cichą nadzieje, że cię wkrótce ktoś odjebie.
|
|
 |
W jednorazowej scenerii, bez żadnych zbędnych fanaberii, bez histerii.
|
|
 |
Jedni piją, bo jest im kurwa ciężko, inni chcą się czuć lekko, wiec jarają zielsko.
|
|
 |
Ostra Rajza się kręci na bank grubo bedzie, ktoś na kimś się zawiedzie, ktoś na izbe dzisiaj zjedzie.
|
|
 |
ja i moja grupa dziś balet wpadam z buta trzymaj się z daleka jak nie mieszasz się w nic tutaj, tylko w swoim gronie każdy za każdego, kielon za kielonem do tego coś mocnego.
|
|
 |
dla tych którzy są ze mną, za mną jestem przy nich, nie podoba się pierdol, bo nie jestem życzliwy.
|
|
 |
życie to hazard zrozumiesz jak przejebiesz, nie da Ci tego co chcesz, lecz to co ma dla Ciebie.
|
|
 |
nic dodać i nic ując, po prostu życia proza, choć tu na tych osiedlach wymiękł niejeden kozak.
|
|
 |
zamykam gębę tym wszystkim podłym szują, już nie postąpię tak jak oni oczekują.
|
|
 |
To moje życie, które zakończy zgon jak nie rozumiesz kurwa to mózg przełącz na ' on '.
|
|
 |
To jest moje życie, mój czas, moja walka i marzenia, koniec pierdolenia, krótko i na temat.
|
|
|
|