 |
a może tak musiało być ? może musieliśmy się rozstać, bo za rogiem czeka na nas prawdziwe szczęście, nie te które tworzyliśmy my. może bez siebie jest nam lepiej.
|
|
 |
młodzi? na pewno . głupi? trochę pewnie tak. zakochani? do granic możliwości.
|
|
 |
może gdybyśmy wtedy porozmawiali o tym twarzą w twarz, a nie przez fb wszystko potoczyłoby się inaczej. może gdybyś zobaczył wtedy moje łzy, zrozumiałbyś, że musiałam tak postąpić i że dalej Cie kocham. może wszystko byśmy sobie wyjaśnili.
|
|
 |
rozmawiam z wieloma chłopakami, może nawet z niektórymi jestem w bliższych relacjach. rozmawiamy, spotykamy się, piszemy. zdarzy się nawet, że pomyśle o nich przed snem. ale zawsze po tych cudownych chwilach przychodzi moment, w którym siadam, włączam moją play listę i myślę. o czym ? o Tobie, o tym jakby to było gdybyśmy dali sobie jeszcze jedną szanse, o tym jak było kiedyś.
|
|
 |
kiedyś zatęsknisz. nie teraz, nie jutro, może nawet nie za miesiąc. ale za rok, dwa gdy nie będzie przy Tobie nikogo przypomnisz sobie jak to było . jak mocno się kochaliśmy, jak się wspaniale dopełnialiśmy i jak wspaniale to wszystko zniszczyłeś.
|
|
 |
'jestem tą ze zdjęcia, jestem już dostępna. no chodź, no chodź'
|
|
 |
z dnia na dzień coraz bardziej. coraz bardziej się w Ciebie wkręcam
|
|
 |
czuję,jak serce krwawi,całe życie spadło na dno. łzy skraplają się po bladych policzkach. kolejna noc bezsenna,kiedy ból nie pozwala mi zasnąć. tak wiele myśli krążą w mojej głowie,tak wiele pytań chcę Ci zadać,ale czy usłyszysz mój głos? dlaczego odwracasz wzrok,kiedy cierpię? gdzie jesteś dziś? z Tobą świat był piękny,bez Ciebie odczuwam,że opadam coraz niżej. wróć i pokaż mi po raz kolejny,czym jest szczęście. pomóż mi wstać i stawiać kroki,jak dawniej. wskaż drogę,którą muszę przejść bez Ciebie.
|
|
 |
nie sądziłam , że ktoś zajmie Twoje miejsce
|
|
 |
wiem,jak bardzo mnie nienawidzisz.
|
|
 |
|
Wstaje rano wmawiam sobie że dam radę, staram się uśmiechać pokazywać że jest dobrze ale ile razy można oszukiwać siebie, ile razy można ukrywać płacz. Ile razy można upadac by nie podnieść się już nigdy. No ile razy powiesz mi?
|
|
|
|