 |
Szkoda, że dla Ciebie "na zawsze" kończy się po melanżu.
|
|
 |
Wystarczy żebyś był, nic więcej.
|
|
 |
Chciałam umieć oddalać się i zbliżać, tak wedle potrzeby. Zwiększać dystans gdy tylko On zabiera za dużo powietrza, wracać, gdy staje się powietrzem do życia niezbędnym.
|
|
 |
To zawsze był mój problem, moja trauma, mój ból - rodzice. Fakt, że cokolwiek bym nie zrobiła to i tak nigdy nie będę wystarczająco dobra, to, że ojciec po pijaku podnosi na mnie rękę, nieopisany ból, kiedy nazywa mnie szmatą, chociaż w jego żyłach nie ma kropli alkoholu, chociaż nic nie zrobiłam, to, że dom był dla mnie zawsze tylko budynkiem w którym znajduje się pokój, który mogę zamknąć na klucz, to, że nigdy nie czułam w domu tej miłości, o której przyjaciele czasem opowiadali po pijaku, ten ból, że w domu od zawsze byłam ta złą, najgorszą, odrzucaną, to, że jestem niechciana, wiesz zmieniło mnie to, każdego by zmieniło, to właśnie przez to, tak bardzo nie potrafię ufać, nie potrafię wierzyć, że ktoś jest w stanie mnie kochać, przez nich nie potrafię czuć.
|
|
 |
stwórzmy całość zamiast być ułamkiem.
|
|
 |
chodź, zaśpiewamy dziś tak głośno jak tylko można.
gubiąc samotność, i niech będzie zazdrosna.
|
|
 |
i zamalujemy wszechświat nasz bez używania farb.
akompaniamentem tętna, rytmu serca, nagich prawd.
|
|
 |
chodź, zatańczymy dla nas ten ostatni raz.
tu na zgliszczach świata piękna noc uniesie nas do gwiazd.
|
|
 |
jeśli cały świat naraz będzie chciał mnie powstrzymać
będę i tak tam, gdzie twój zapach będzie się zaczynać.
będę tam, choćby była to najdłuższa droga ..
bo masz we mnie trochę więcej, niż przyjaciela i wroga.
|
|
 |
bo nawet jeśli nie znasz mnie, ja znam cię od zawsze.
jeśli myślisz, że nie widzę cię, ja na ciebie patrzę.
jeśli znikniesz i wrócisz, wiesz że znajdziesz tu mnie.
dotkniesz mnie, a ja zamknę oczy i znowu umrę.
|
|
 |
ludzie dają i biorą wiele lecz chcą mieć jedno.
to czego chcą, to to ciepło.
ja jestem tam żyć z nim i umrzeć, to na pewno.
w moim królestwie z moją królewną!
|
|
 |
bo kiedyś ponoć miałem wszystko, gdzieś tu obok.
dziś wiem, że to wszystko to nic, żyjąc z tobą.
dziś wiem, że nieważne co by się stało.
po tym wszystkim zawsze mi będzie czegoś mało ..
|
|
|
|