 |
dałabym wiele żeby cofnąc czas, w tedy napewno nie było by Nas / Gabi
|
|
 |
|
kiedyś chciałam tylko usłyszeć z Twoich ust, że tęsknisz, mieć pewność, że zależy Ci na mnie. a dzisiaj? to już nieważne, jutro i tak pozostanie tylko kilka wspomnień, ale mimo wszystko ja nigdy nie zapomnę. | endoftime.
|
|
 |
W jednej ręce opróżniona do połowy wódka, w drugiej ręce papieros. Włosy potargane, ułożone byle jak, makijaż rozmazany, oczy podpuchnięte. Odkąd zaczęło mi na Tobie naprawdę zależeć, właśnie tak spędzam wieczory.
|
|
 |
Tak, możesz już sobie pogratulować, że dzięki Tobie spadłam na samo dno.
|
|
 |
Właśnie tego chciałeś? No to teraz patrz i żałuj że już nie jestem Twoja, bejbe.
|
|
 |
I właśnie dziś wskoczę w moje najseksowniejsze jeansy, założę bluzkę z mega dekoltem, wysokie szpilki, mocno się wymaluję, wyperfumuję i tak po prostu przejdę obok Ciebie nawet w Twoją stronę nie zerkając.
|
|
 |
Z rana wyszła na balkon zapalić papierosa. Nie wymalowana, nie uczesana, nieogarnięta. Na chwilę się zapatrzyła się na swoje różowe, włochate kapcie. Gdy podniosła głowę, ujrzała go. Szedł w jej stronę z bukietem czerwonych róż, i z tym swoim zajebistym uśmiechem na twarzy, który tak uwielbiała. Mimo tego że było na niego nadal wściekła po wczorajszej kłótni przez telefon i po nieprzespanej nocy uśmiechnęła się od ucha do ucha. Już nawet nie przejmowała się swoim wyglądem i ubiorem, bo nie myślała w tym momencie o niczym innym jak o tym jak bardzo jemu na niej zależy.
|
|
 |
to nie ty ani ja, za dużo rzeczy nas różniło.
|
|
 |
- Na parkiecie wywijam jak Travolta.
- Bo jesteś pijany w trupa!
- Oj tam, Oj tam. ♥
|
|
 |
Bo wiesz? Mam słabość do takich skurwieli jak ty.
|
|
 |
-Kocham Cię, co ty na to?
|
|
 |
I tak siedząc obok Ciebie wpatrywałam się w podłogę i obserwowałam mrówki, bo bałam się cokolwiek powiedzieć, aby jeszcze gorzej między nami nie spierdolić.
|
|
|
|