 |
Kocham blask w tych oczach, dlatego chcę być blisko,
nie pozwól mi zniszczyć wszystkiego, nie chce by to prysło.
|
|
 |
` jutro nakładam 4 warstwy pudru, abyś nie widział jak się rumienię . ;]]
|
|
 |
tak, dlaczego to właśnie ty byłaś tą idealną księżniczką, z idealną fryzurą, idealnym strojem, oraz tym cholernie idealnym usmiechem?!
|
|
 |
ja nadal czekam na smsa od Ciebie : ' już jadę Skarbie. kocham Cię. ' nadal budzę się z myślą, że to, że odszedłeś to tylko mój koszmar. na to, że wychodząc z domu znów przywitasz mnie z bukietem stokrotek ukradzionch sąsiadce z ogródka.. nie umiem powiedzieć ' było, minęło. ' bo to nieprawda. to nigdy nie minie. moje serce już zawsze z 20 km przyśpieszy swoje bicie, gdy Cie wyczuje.
|
|
 |
i nie obchodzi mnie nawet to, że jest bardzo chłodny wrzesień. jeżeli tak bardzo lubisz moją niebieską bokserkę będę w niej paradować przez całe miasto. hm. tak na marginesie to.. też ją lubię. Przypomina mi kolor Twoich oczu..
|
|
 |
i jeszcze pół roku temu nie uwierzyłabym gdyby ktoś opowiedział mi, że już nie długo moje życie się odmieni. nie koniecznie na dobre.. że mój swiat obróci do góry nogami jeden mały człowiek, który będzie znaczył dla mnie aż tak dużo. że uzależnie się od niego. że już nie będę martwiła się, że mam źle ułożoną grzywke, nierówne paznokcie czy niedokończony makijaż. że moje życie będzie zależe tylko od niego. Że pojawi sie ktoś, kto będzie jedyną osobą, która może pospuć humor, i zaraz Go poprawić. Że już nie będę taka silna jak wtedy. że kilka literek jego imienia zmieni całe moje życie.
|
|
 |
zakręcisz kołem? losuję, kto ma być moim obiektem westchnień. ;);*
|
|
 |
` czuję Twój wzrok na sobie ;] / tleniona
|
|
 |
i uwielbiałam to uczucie Twoich skrawków palców wędrujących po moim ciele.
|
|
 |
Obserwuję jak to, co budowałam tyle czasu z łatwością, zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. Patrzę jak papieros robi się coraz krótszy, jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. Dochodzę do momentu, w którym już nic nie da się zrobić. Wyrzucam papierosa, tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. Teraz widzę jak spada w dół, aby w końcu dotknąć dna, upaść na ziemię. Leży, dalej słabo się żarzy. Nikt go nie zauważa. Koniec. Papieros się wypalił, jak Twoje uczucie do mnie.//zasypanamarzeniami
|
|
 |
` leżała spokojnie patrząc w gwiazdy. w tedy przyszedł on i zaczęła się burza z piorunami / tleniona
|
|
 |
czasami mam takie dni, że nawet pierwszy ruch w saperze to bomba. / tleniona
|
|
|
|