|
Ona zajarana życiem, myśli w dal, chce mieć dzieci. On zajęty piciem, siedzi w sieci, w melanż leci. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
Wyczuwam twój zapach chyba na jakieś milion mili, mam wyjebane czy ktoś w to wierzy, choćby to był kit to i tak jest git. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
Poza Tobą nic, nie mogę jeść, nie mogę pić, mogę patrzeć tylko jak obok śpisz i wtedy odlatuję i nie czuję już nic. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
Wolę w biedzie trzymać Cię za palec, niż być bogaty i być sam jak on. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
Jesteś wszystkim, reszta w tle, biegnę za Tobą po skruszonym szkle. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
Jesteś wszystkim, reszta w tle, biegnę za Tobą po skruszonym szkle, przecinam skórę, ale nie dbam o to, wykrwawiam się dla Ciebie z ochotą. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
Trzymam Cię ręką prawą i lewą, tęsknię, gdy nie ma Cię przy mnie, jesteś żarem, bez niego stygnę. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
Chcę tu z Tobą godnie żyć, nic dookoła – tylko ja i ty. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
Czarne chmury odganiam słowem, nie chcę stawiać wódki pod stołem. Mogę wyjść na ulice zimną i bić się o Ciebie nawet z Kimbo. Mogę zrobić to teraz, jak trzeba, mogę pójść za Tobą do nieba i mogę w drugą stronę – do piekła, kata, niech ugości nas tam sam szatan. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
Niech się niesie po mieście fama, że jesteś ze mną, nie jesteś sama. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
Chcę tylko iść za rękę z Tobą, będziemy tutaj godnie żyć, nie liczy się hajs, nie liczy się nic. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
Cały czas myślę, cały czas marzę, w ludzkich twarzach widzę Twoje twarze, jesteś moim wirem wydarzeń, poruszasz się po nim jak najlepsze flow, wylewam alkohol, nie ufam mu i nie ufam prochom, chcę się naćpać kochanie Tobą i chodzić naćpany doba za dobą. /Rozbójnik Alibaba
|
|
|
|