|
Gubię się w labiryncie uczuć, chcę wyjść, ale coś paraliżuje, czuję, że nie mogę iść. /KaWu
|
|
|
Szukam siebie w sobie i nie mogę odnaleźć. Gdzie jest tamten dzieciak, który miał w sobie wiarę? Gdzie jest uśmiech, który pocieszał innych? I gdzie jest charakter, który zawsze był silny? /KaWu
|
|
|
Gdy zamykam oczy i otacza mnie sen, czuję, że mogę wszystko, że mogę mieć co chcę. /KaWu
|
|
|
Życie to nie biling, doceń ulotność chwili, ile takich chwil żeśmy razem przeżyli? Ile promili? Ile Tequili żeśmy wychylili? Ilu szczyli którzy myślą, że się wycwanili? I ilu debili co szydzili z naszych planów? DonGuralEsko
|
|
|
Widziałeś mnie oka kątem w piątek przed klubem z rozpalonym jointem i usłyszałeś coś piąte przez dziesiąte i sam sobie dopowiedziałeś wątek. /DonGuralEsko
|
|
|
Czuję złość, czuję kurwa zwątpienie, czemu nie mogłem Ci pomóc gdy byłeś w takiej potrzebie? /DDK RPK
|
|
|
Walczysz o marzenia bądź sobą się nie zmieniaj, bo są ludzie którzy potrafią w życiu doceniać szczerość i prawdziwość, idź do przodu powodzenia. /DDK RPK
|
|
|
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, tak tutaj jest, nie pytaj dlaczego. /DDK RPK
|
|
|
Wstaję na nogi idę szamać, siemasz mamo, niby zaraz do szkoły z zarzuconą kataną i plecakiem na plecach śmigam zarobić siano. /Bonus
|
|
|
Pamięć o kolegach, to syndrom oczywisty. /Bonus
|
|
|
Jesteś moim przeznaczeniem, wierzę, że ja Twoim,
tamtego nie zmienię. /Pokahontaz
|
|
|
Ile można nie zasypiać, nie jeść, nie oddychać, płakać, łzy połykać.
Koniec końcem, zawsze po burzy wychodzi słońce. /Pokahontaz
|
|
|
|