|
Jak tu kiedyś było pięknie, jakie tu kiedyś było życie... i co do cholery stało się z tymi wszystkimi ludzmi?
|
|
|
Opiekuńczość mężczyzny wyzwala we mnie wielkie wzruszenie, które bardzo łatwo zamienia się w zauroczenie. Nie daj Boże odda mi on swój sweter, czapkę na uszy naciągnie, dłonie w dłoni ogrzeje! Nie daj Boże się zatroska, czy aby jadłam śniadanie, albo się bólem głowy zatrwoży! O, wtedy przepadłam!
|
|
|
Jak się robi, żeby trwało?
Ludzie opierają przeważnie swoje związki na zauroczeniu erotycznym. To się zwykle źle kończy. Trzeba się także lubić i przyjaźnić.
|
|
|
Wiesz, czasem w życiu jest tak, ze trzeba skoczyć na głęboką wodę, bo jeżeli się stchórzy, to po prostu... może nie być drugiej szansy.
|
|
|
Miłość nie jest zajęciem na pół etatu.
|
|
|
Rozmowa pomiędzy twoimi palcami a jej skórą. To najważniejsza dyskusja w jakiej kiedykolwiek weźmiesz udział.
|
|
|
Chciałabym tylko zobaczyć, że jesteś obok, kiedy się rano obudzę, a wieczorem opowiedzieć Ci wszystko, co się stało w ciągu dnia, popatrzeć Ci w oczy i przytulić się do Ciebie. Ładne "tylko" co?
|
|
|
Tak długo jak długo pozwolisz.
|
|
|
"Przytulanie jest dla mnie ważniejsze niż wyznania miłosne i akty strzeliste. Gdy zamknięta w ramionach ukochanego słucham, jak pracuje ten jedyny w ludzkim ciele metafizyczny mięsień, odpychając czas w krew zamieniony, to jest tak, jakbym podsłuchiwała maszynerię ciężko pracującej wieczności, ponadludzkiej, choć przecież zanurzonej w ludzkim ciele. Zamieram wówczas, kompletnie szczęśliwa, dopuszczona do samego tabernakulum. I jestem dobra. Jestem czystą harmonią. Moja dusza i ciało przepływają jedno w drugie na znak, że są różnymi stanami tej samej energii. Cud prawdziwy. Cud przytulenia."
|
|
|
Wiem gdzie szukać nieba na ziemi.
|
|
|
|