 |
czuję się jak kretynka, czekając na Twoją wiadomość, która nie nadchodzi. godzinami łudzę się, że pomyliłeś numery, że straciłeś zasięg, bądź padła Ci bateria. nigdy, nie dopuszczam do siebie myśli, że zapomniałeś o moim istnieniu.
|
|
 |
Nigdy Cię nie miałam, więc dlaczego czuję, że Cię tracę.?
|
|
 |
Ona nie mogła zasnąć, sen z jej oczu , spędzała myśl o jednej osobie. - o tym jedynym chłopaku , którego nie mogła mieć.
|
|
 |
-..za bardzo Cię pokochałam , nawet urojenia mam z Tobą w roli głównej .. - to źle . ? - źle .. bo Ty nawet kochać mnie nigdy nie zacząłeś .
|
|
 |
'Chciał, aby tylko o nim myślała, gdy przeżywa radość, podejmuje decyzje, jest wzruszona lub rozmarzona. Żeby tylko o nim myślała, gdy słucha muzyki, która ją fascynuje, gdy śmieje się do łez z dowcipu lub płacze rozczulona w kinie. Chciał, aby o nim myślała, gdy wybiera bieliznę, szminkę, perfumy lub odcień farby do włosów. Żeby tylko o nim myślała na ulicy, gdy odwraca onieśmielona głowę na widok całującej się pary. Chciał być jej jedyną myślą rano, gdy się budzi, i wieczorem, gdy zasypia
Wysane przez 'Chciał aby tylko o nim myślała gdy przeżywa radość podejmuje decyzje jest wzruszona lub rozmarzona. Żeby tylko o nim myślała gdy słucha muzyki która ją fascynuje gdy śmieje się do łez z dowcipu lub płacze rozczulona w kinie. Chciał aby o nim myślała gdy wybiera bieliznę szminkę perfumy lub odcień farby do włosów. Żeby tylko o nim myślała na ulicy gdy odwraca onieśmielona głowę na widok całującej się pary. Chciał być jej jedyną myślą rano gdy się budzi i wieczorem gdy zasypia..`
|
|
 |
to koniec - dlaczego? - bo już nie czuję tego co czułam, już nie wariuje, już nie stroję się godzinę przed lustrem, już nie sprawdzam co 10 minut telefonu, czy oby na pewno nie dzwoniłeś, a ja może po prostu nie usłyszałam, już nie pytam po raz kolejny sąsiadki czy cię widziała i czy widziała, jaki jesteś cudny, już nie nazywam swych miśków twoim imieniem..
|
|
 |
..i nagle tak bardzo zapragnęłam kogoś kto mi powie : "nie pozwolę Cię skrzywdzić"
|
|
 |
Tak,byłes moim przyjacielem do momentu,w którym poczułam Twoje wargi na moich ustach..
|
|
 |
wolę nie być szczęśliwą. niż być przez chwilę, a później żałować, że szczęście minęło. tęsknić za nim, i modlić się o powtórkę z rozrywki, każdego wieczoru. wolę, nie..|by abstracion
|
|
 |
herbata. jedna łyżeczka cukru, druga, trzecia czwarta. bez sensu. to i tak nie osłodzi absurdu codzienności i braku ciebie.
|
|
 |
od tamtego dnia zaczęła bać się szczęścia. nie troszeczkę, nie odrobinkę. panicznie bała się tego przenikającego do wnętrza uczucia.
|
|
 |
popatrzył na mnie z troską. zrobiło mu się, mnie żal. pogłaskał mnie po głowie, jak małą dziewczynkę, a później pobiegł do swojej dziewczyny.|by abstracion
|
|
|
|