 |
Pijąc za błędy, na pewno przypomnę sobie o Tobie.
|
|
 |
ja mam swój zamknięty świat z własnym olimpem, Ty masz zakłamaną twarz w stylu - z deszczu pod rynnę
|
|
 |
chwała przemija, dziewczyny mają w dupie blizny. dlatego wciąż myślę chujem, tak każe mi mój instynkt ale dzisiaj ratuje mnie mój urok osobisty
|
|
 |
kilka lat temu jechałem sentymentalnie, dziś jest inaczej choć podobno też całkiem fajnie
|
|
 |
widzę bloki, jedne dziewczyny tam od rana. zdzierają sobie łokcie inne kolana.
|
|
 |
wciąż nie potrafimy dbać o ulicę, a chcemy podbijać kosmos i dzielić się księżycem
|
|
 |
mógłbym rozliczyć każdą z was za gwałt na emocjach. albo obrócić to w żart i ukryć rozpacz
|
|
 |
Ty przyznasz mi racje i odetchniesz z ulgą. inni włączą taśmę i znów się wkurwią. patrz, ich kolana dziś znów się ugną!
|
|
 |
miłości nie zobaczysz patrząc w taflę, w której obliczu wszystko wygląda na łatwe.
|
|
 |
mówisz nadzieja matką głupich? cóż chyba nigdy nie zmądrzeję
|
|
 |
chcesz romantyka? dla ciebie będę chuj wie kim, jutro wieczorem, jeśli znów mi się nie urwie film, będę rycerzem, jeśli wcześniej się nie wkurwię i nie wyląduję, gdzieś na mieście w jakimś klubie z kimś..
|
|
|
|