 |
- Kogo szukasz? - Kogoś prawdziwego. Kogoś, kto nie musi niczego udawać i przy kim będę mogła być sobą. Kogoś bystrego, ale z dystansem do siebie. Kto nie wstydzi się płakać w czasie symfonii, bo rozumie, że muzyka czasem nie mieści się w słowach. Kto zna mniej lepiej niż ja sama. Kogoś, z kim mam ochotę pogadać z samego rana i przed pójściem spać. Przy kim czuję, że zna mnie całe życie, chociaż tak nie jest. | Jodi Picoult
|
|
 |
pomieszanie zmysłów, smak miłości i samotności.
|
|
 |
wszystko przetrwa, miłość, przyjaźń, marzenia.bez względu na odległość, granice czy przeszkody jakie staną na drodze.wystarczy tylko chcieć i wierzyć, że można.
|
|
 |
czy chciałabym, żebyś wrócił? chciałabym, żeby wróciły tamte dni wieczory i poranki te ciepłe ramiona i te oczy chciałabym by była ta dłoń ten uśmiech tamto życie ale nie ty.
|
|
 |
Tutaj wcale nie chodzi o szaleńczą miłość i super nagłe zakochanie. Nie chodzi o to, żeby porzucił dla mnie całe swoje dotychczasowe życie i każdą minutę spędzał ze mną. Nie chodzi o to, że ma zjadać ze mną każdy posiłek i zapomnieć o tym, że ma jakieś tam koleżanki. Nie chodzi też o to, że ma zmienić tryb swojej codzienności i olać swoje pasje i wypełniacze czasu. Zupełnie nie o to chodzi.Chodzi o to, żeby wieczorem, przed snem pomyślał, że dobrze widzieć mój uśmiech. Żeby stojąc w długim korku po skończonych zajęciach przypomnieć sobie ciche rozmowy. Żeby między siłownią, a obiadem napisać smsa, że jednak zjadłby mój deser. Żeby wiedział, że jemu zawdzięczam mój błysk w oku. I że lubię go trochę bardziej. Żeby czasem stwierdził, że chce się ze mną spotkać i ten czas jest cenny. Żebym wśród kolegów nie była tylko koleżanką, a wśród koleżanek kolejną. Żebym była coraz bliżej niego, tak jak on jest coraz bliżej mnie. Chcę być częścią jego świata. Nie całością.
|
|
 |
cierpienia brak nadaje memu życiu smak. sprawia to, że nie dostrzegam największych strat.
|
|
 |
nie ma teraz rzeczy niemożliwych, wszyscy wszystko robią by tylko być szczęśliwym.
|
|
 |
ja czuje, ja wiem, że on spełni me marzenia, a świat bez niego nie ma żadnego znaczenia.
|
|
 |
nic nie jest takie, jakie mogło się wydawać.
|
|
 |
te moje cechy dobrego człowieka zaczynają mi działać na nerwy.
|
|
 |
płakałam, bo skoro łzy są mechanizmem obronnym oka myślałam, że i mnie zapewnią ochronę i wszystkie kłopoty znikną.
|
|
|
|