 |
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twe oczy... Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się czule pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz.. Ty
|
|
 |
Kiedy pierwszy raz Cię ujrzałam nie pomyślałam że mogłabym Cię kochać .
|
|
 |
marzę o cofnięciu czasu . chciałabym wrócic na roztaje dróg w swoim zyciu , jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku ..
|
|
 |
myślisz , że jeśli powiesz mi 'żegnaj' setny raz , to ja zniknę z twoich wspomnień , przestaniesz mnie kochać , tęsknic i myśleć o mnie.? powodzenia , kochanie.
|
|
 |
naprawde. miał coś w oczach. i to nie były szkła kontaktowe.
|
|
 |
może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ów od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy ..
|
|
 |
Zauroczenie. Poznajesz chłopaka, podoba ci się, nawet bardzo. Wstydzisz się zagadać, ale cały czas o nim myślisz. Zastawiasz się jaki jest, co lubi. Stwarzasz w swojej głowie sytuacje w których moglibyście się bliżej poznać. Ukradkiem patrzysz na niego, gdy ten przechodzi akurat obok. Wyłapujesz wszystkie informacje o nim z rozmów innych osób. Stawiasz wnioski. Kreujesz jego obraz w wyobraźni i nie jesteś świadoma tego ze to fikcja. I wtedy on zwraca na ciebie uwagę. Zaprasza na spacer. Idziesz ze spoconymi dłońmi, z przyspieszonym biciem serca gotowa spotkać chłopaka o którym już przecież tyle wiesz. Wtedy następuje zawód. Nie potrafisz dopasować obrazu z twojej wyobraźni z rzeczywistym. Bo jest mniej romantyczny niż sądziłaś. Bo to że gra na gitarze było tylko plotka. Bo jest mniej idealny? Bardziej normalny? Więc cały czar pryska./jarajsiemnaxd
|
|
 |
You're boyfriend is cute :) :D
|
|
 |
nie ma gorszego zła od pięknych słów , które kłamią.
|
|
 |
miłość , to tylko chemiczna reakacja zachodząca w mózgu pod wpływem zwiększonej ilości fenyloetyloaminy.
|
|
 |
nie wierzycie w bajki.? przecież każda z Was może być śnieżką i mieć swoich 7 pajaców .. znaczy się krasnali .. ;-)
|
|
 |
miłość jest jak tama. jeśli pozwolisz , aby przez szczelinę sączyła się strużka wody , to w końcu rozsadza ona mury i nadchodzi taka chwila , w której nie zdołasz opanować żywiołu. w kiedy mury runą , miłość zawładnie wszystkim. i nie ma wtedy sensu zastanawiać się , co jest możliwe , a co nie , i czy zdołamy zatrzymać przy sobie ukochaną osobę. kochać – to utracić panowanie nad sobą.
|
|
|
|