Mój rap to mój detoks, mój honor i etos
Tu każdy z nas zarabia według własnych metod
Oto miejski beton, dumnie powiewa herb
a pierwszy wers zwali cie z nóg jak prawy sierp
gram fair mimo że życie jest niesprawiedliwe
strzeż się noży w plecach i dwulicowych dziwek
znasz już moją ksywę, oto zachodnia flanka
codzienna walka, synu zawyżam standard / Słoń ♥
Ciebie już nawet nie obchodzi, że wypalam paczkę dziennie, piję dużo wódki, przestałam się malować i rozmawiać z przyjaciółmi. Ciebie już nic nie obchodzi, a to boli jeszcze bardziej niż to, w jaki sposób się niszczę.
nie potrzebuję przereklamowanej miłości z filmów. z słodkimi opisami na gadu. z przesłodzonymi postami na fejsie, czy mnóstwem pinezek na nk. nie potrzebuję żebyśmy mieli ustawione statusy "w związku". potrzebuję prawdziwych uczuć, prawdziwej tęsknoty, prawdziwego przywiązania.