|
|
przyszła jesień, następnie nadejdzie zima, wiosna, lato minie rok, dwa lata, dziesięć zapomnimy
|
|
|
|
Używamy masek żeby ukryć żal i ból.
Śmiejemy się z wszystkiego.
A tak naprawdę pęka nam serce.
|
|
|
I choć w ten jeden dzień, w dzień moich szesnastych urodzin chciałabym dostać od Ciebie jakąkolwiek wiadomość. Czy to tak dużo?
|
|
|
Nienawidzę ludzi za każde kłamstwo, które musiałem połknąć, żeby teraz nim rzygać. /Bisz
|
|
|
Wiem, że ból ma więcej imion niż jedno i musisz go oswoić, kiedy zostajesz sam. /Bisz
|
|
|
Nie ma co wychodzić z kina, póki trwa seans.. /Zeus
|
|
|
Dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy, czy zdechnę smutny. /Zeus
|
|
|
To siedzi we mnie gdzieś, czemu lubię przytknąć do skroni swoje palce imitując ich kształtem kształt broni? /Zeus
|
|
|
Nie umiem znaleźć w sobie światła, nawet w świetle dnia. /Zeus
|
|
|
Nie chcę odwiedzin, chyba, że masz dla mnie lek na receptę. Biorę te, które mam, ale zdają się lecieć w próżnię. Ile trzeba tego zeżreć, żeby nie chcieć umrzeć? /Zeus
|
|
|
|