 |
Był moim tlenem, moim narkotykiem. Przez Niego nie jadłam, nie spałam, nie mogłam bez Niego oddychać, każdy dzień myślałam o Nim, był ze mną w snach i towarzyszył mi w każdej codziennej czynności...
|
|
 |
Czułam się bezpiecznie w jego ramionach, wiedząc jednocześnie że jednym uderzeniem mógłby mnie zabić
|
|
 |
Przed sobą klękam, i nie umiem się już podnieść. Ile razy można, ile razy można przyjąć ciosy godnie? To ostatni raz, to ostatnia łza, to ostatnie "do widzenia" , bo dla mnie nic nie ma już. Czuję mrok, to dom zabłąkanych dusz, serce jak nóż. Głęboko wbite to, co kochałem najbardziej. Ta rana sie nie goi, tylko boli jeszcze bardziej... / Kali
|
|
 |
Gdzie kurwa jesteście, skoro byłam Wam niczym siostra?
|
|
 |
Zostawmy dziś z tyłu wszystkich ludzi, miejsca, bądźmy teraz. Ty i ja, żyjmy chwilą obecną, kochajmy się jakby miało nie być jutra.
|
|
 |
W gruncie rzeczy nawet wciąganie wspólnie tego prochu miało w sobie coś romantycznego.
|
|
 |
zrozumiałam,że zatraca się przypadek,że wpadasz na mnie wszędzie,dokądkolwiek jadę.
|
|
 |
W życiu bywa tak że czasami trzeba polec, upaść, myśleć ze wszystko jest stracone, po to by wstać silniejszym i ruszyc w drogę.
|
|
 |
Weź mnie za rękę i przeprowadź bezpiecznie przez życie.
|
|
 |
Fakt taki że jedno z nas mówi to co drugie chce powiedzieć...
|
|
 |
|
“Wiem że trudno ze mną wytrzymać i właśnie to sprawia że dwa razy bardziej doceniam tych którzy zawsze są przy mnie.”
|
|
|
|