 |
Jestem o krok, o oddech, o dotyk, o uśmiech, od całkowitego zatracenia się w tobie, a przecież jeszcze niedawno nawet nie wiedziałam, że istniejesz.
|
|
 |
Prawdziwa miłość jest raną. I tylko tak ją można odnaleźć w sobie, gdy czyjś ból boli człowieka jako jego ból.
|
|
 |
Miłość jest chaosem. Ale nie tylko. Tak, gubisz się. Tracisz trzeźwy osąd. Ty. W pojedynkę. [...] Ale kiedy między dwojgiem ludzi rodzi się prawdziwa miłość, to nie są już sami. Tę naukę najtrudniej sobie przyswoić. Że nie są sami. Stwarzają coś nowego, trzeciego...
|
|
 |
zasady? jak jakieś masz, to te fikcyjne
|
|
 |
I są dni kiedy wkurwia mnie wszystko wokół, to i tak idę do przodu wciąż nie zwalniając kroku.
|
|
 |
Wystarczy, że na mnie patrzysz. To już doprowadza mnie do takiego stanu, że cały świat poza Tobą nie istnieje.
|
|
 |
Bądź dla mnie facetem, którego żaden inny nie zastąpi, a ja będę tą, która zastąpi Ci wszystkie inne.
|
|
 |
Nie wyobrażam sobie już normalnego funkcjonowania, bez Jego obecności w moim życiu. Nie ma chwili, żebym o Nim nie myślała. Jest mi potrzebny jak tlen, jest cholernie ważny i przewrócił moje życie do góry nogami. Przywrócił mi uśmiech, najszczerszy na świecie. Kocham Cię Łukasz, najmocniej.
|
|
 |
POTRZEBUJĘ MIŁOŚCI I UCZUĆ PRAWDZIWYCH, ALE WOLĘ NIC NIE MIEĆ, NIŻ MIEĆ COŚ NA NIBY
|
|
 |
wyższe dobro ponad zysk, wiara w dalekie zbliżenia,
z lustrem pysk w pysk odbywam lot do zrozumienia
|
|
 |
ból, smutek, żal wszystko przy mnie, chciałbym zamknąć oczy i otworzyć je gdzieś indziej.
|
|
|
|