 |
Dlaczego tak bardzo za Tobą tęsknię ? Powinnam się już przyzwyczaić do twojej nieobecności.
|
|
 |
Nie lubię. nie lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. nie lubię jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo.
|
|
 |
Nigdy o Nim nie zapomniałam. Ja udaję, że nie pamiętam.
|
|
 |
widząc, że piszesz zawsze ciesze sie jak głupia, czuje ze cie kocham, ze jestes jedynym czlowiekiem, na którym mi tak zależy, ale najlepsze jest to, że gdy wieczorem wychodząc na dwór, siadamy wszyscy razem i jesteś pośród nich ty, zapominam o tamtym, w tamtej chwili liczysz sie tylko ty..
|
|
 |
Tak trudno jest być silnym, kiedy się za kimś tęskni.
|
|
 |
Dlaczego, stykając się z tysiącami osób, zakochujemy się tylko w jednej?
|
|
 |
wiesz co w Tobie lubię? mimo to, że nie jesteśmy razem i nie rozstaliśmy się w zgodzie to ty nadal patrzysz zazdrosnym wzrokiem na każdego chłopaka rozmawiającego ze mną a jeśli posunąłby się o krok za daleko i przypadkowo położył dłoń na moich plecach, ty przyprawiłbyś go o kilka zębów mniej. czasem wydaje mi się, że jesteś aniołem. nie rozmawiasz ze mną i nie utrzymujesz żadnego kontaktu ale chcesz żeby było dla mnie jak najlepiej, nie pozwolisz mnie skrzywdzić i zawsze pojawiasz się kiedy grozi mi niebezpieczeństwo lub mam problem.
|
|
 |
patrzysz na mnie jak na zwykłą koleżankę. Nie wiem nawet cz traktujesz mnie jak przyjaciółkę. Nie wiem nic. Nie wiem co o mnie myślisz, jak mnie spostrzegasz. A ja? Ja patrząc na Ciebie mam taką cholerną ochotę Cię pocałować przytulić i nie puścić. Chciałabym wykrzyczeć całemu światu, że należysz do mnie. Jednak szara rzeczywistość nie pozwala mi nawet na stwierdzenie, że jesteśmy przyjaciółmi. Bo kim ja właściwie dla Ciebie jestem ?
|
|
 |
Gdyby nie ten ból, tęsknota, cholerny zawód, rozczarowanie, bezsilność, łzy i nieprzespane noce byłoby całkiem dobrze.
|
|
 |
Ona nie chciała się narzucać, on nie chciał jej za bardzo komplikować życia. Tak jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej niż wszystko.
|
|
 |
Wiesz, powinnam Ci życzyć, żeby ktoś kiedyś złamał Ci serce, tak jak kiedyś Ty mi je złamałeś, ale nie będę tego robić. Mało tego. Powiem Ci, że będę pierwszą osobą, która z chęcią przypierdoli w twarz osobie, która Cię zrani. Może wtedy zrozumiesz...
|
|
 |
musisz mi uwierzyć, że trudno mi się odnaleźć w tej całej, chorej sytuacji. ale od pewnego czasu czuję, że coś we mnie umarło. coś, co nas łączyło i to wcale nie jest tak, że przestałam Cię kochać ale chyba nauczyłam się już żyć bez Ciebie. po tych wszystkich odejściach i powrotach stałam się samodzielna nie potrzebująca Twojej osoby do szczęścia. chciałabym znów czuć te motylki w brzuchu rozmawiając z Tobą, zazdrość kiedy spojrzałeś na inną dziewczynę ale nie chcę znów dać strzelać w siebie.
|
|
|
|