 |
- Wyzwanie czy prawda ?- Wyzwanie .
- Powiedz , że mnie kochasz
.- Ale miało być wyzwanie , a nie prawda .
|
|
 |
- Co w Nim jest takiego szczególnego?
- Nie wiem, ale chce to sprawdzać do końca życia.
|
|
 |
W kieszeni miał ostatnie 10 zł i zastanawiał się czy kupić fajki czy kartę doładowującą, żeby do niej zadzwonić. Uzależnienie wygrało. Kupił kartę
|
|
 |
Nie powiem, że jest skurwysynem, ponieważ to moje szczęście. Problem w tym, że uciekło, ale najwyraźniej postanowiło przez chwilę pobawić się samo. / napisana
|
|
 |
Wykąpana usiadła zawinięta w koc na łóżku. Oparła głowę o ścianę i przymknęła oczy. Pamiętała ten uśmiech. Te oczy, które błyszczały od słońca. Pamiętała pierwszy pocałunek, i pierwsze "kocham". Pierwsze zdrobnienie jakie do niej użył. Wspólne wygłupy, filmy, bitwy na poduszki, zbieranie czereśni na drzewie. Śmiech. Wspólne łzy. Kolacje, obiady. Wspólną noc. Czuła dotyk ciepłych dłoni, pamiętała przyjemny dla ucha głos. Dreszcze jakie wywoływał pocałunkami. Jego dłonie na swoim ciele. Szybkie oddechy. Czułe słówka. Pamiętała każdy najmniejszy szczegół ponad siedmio miesięcznej przygody z tym Panem. Pamiętała wszystko. Bolało ją, że on zapomniał.
|
|
 |
" mam dla ciebie mały prezent, znów mam cię w sercu. znów nie śpię po nocach, marzę o szczęściu. "
|
|
 |
CZ. 1. Cześć. Bardzo długo zastanawiałam się czy do Ciebie napisać, a tak naprawdę każdego dnia czekałam na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie. Chciałam widzieć czy naprawdę zależy Ci na tym kontakcie ze mną, ale tak cholernie się pomyliłam. Miałam nadzieję, że jednak czasem zapytasz jak mija mi czas albo jak się czuję w tym zwariowanym maturalnym okresie. Ale nie. Zdaje się, że Ty już wcale o mnie nie myślisz. Znalazłeś sobie pewnie nowe życie, któremu poświęcasz tak wiele czasu, że nawet nie masz kiedy zatęsknić za mną. Może nawet jesteś za tą cholerną granicą próbując udawać, że nic takiego się nie stało. Bo Ty tak świetnie potrafisz robić dobrą minę do złej gry. Tylko ja cierpię i tęsknie tak mocno, że praktycznie nie mogę oddychać. Ale to koniec. Muszę zamknąć ten rozdział, bo za mocno się męczę. Muszę przestać obsesyjnie myśleć o Tobie i o tym jak mogłoby być gdybyśmy dalej byli razem. Już nie jesteśmy parą i tego będę się trzymać.
|
|
 |
CZ.2. Wybrałeś taki scenariusz i muszę go zaakceptować, chociaż wcale nie jest łatwo. Jednak ja wiem, że gdy powstanę będę silniejsza. A Ty błądź dalej w swojej przeszłości, która nie pozwoliła nam na prawdziwe szczęście. Tylko radzę Ci jedno. Jeżeli następnym razem trafi Ci się dziewczyna, która będzie w stanie pokochać Cię tak mocno jak ja - to nie spieprz swojej szansy po raz kolejny, nie rań kolejnych osób tylko staraj się z całych sił ją pokochać. Rób wszystko, by była jeszcze szczęśliwa niż byłam ja. A wtedy i Ty odnajdziesz szczęście i spokój duszy. Tylko musisz chcieć, pamiętaj. / napisana
|
|
 |
kiedyś rywalizowaliście między sobą, który spędza więcej czasu ze mną, a dziś siedzicie przy tym samym stole i pijąc piwo obrabiacie mi dupe! nawet nie wiecie jak mnie to rani tym bardziej, że kochałam jednego z was / diebitch07
|
|
|
|