 |
4 rano, kiedy miłość zamienia się w litość
|
|
 |
Tyle rzeczy spierdoliłem, uwierz wstyd mi dziś.. Ale wiem, że nie zamkniesz ramion i będziesz tutaj zawsze ty, mój prywatny anioł.
|
|
 |
Są kobiety, wobec których szacunek to jest za mało. Daję joint, by wiedziały, że o nich nie zapomniano - obojętnie, czy im mówisz kochanie, siostro, mamo.. każdy z nas ma taką i dałby się pociąć za nią."
|
|
 |
Ty nie zgrywaj się, wiem kim jesteś. Stratą czasu i przestrzeni
|
|
 |
Nie umiem cały czas się łudzić, niestety.
Żeby coś mieć musisz tego chcieć, jak bardzo?
|
|
 |
Zbyt dużo by choć na chwilę móc zamknąć oczy i przestać to widzieć.
|
|
 |
Mamy cel w końcu mamy swój cel, po latach upokorzeń, bólu i klęsk
|
|
 |
Powiem krótko: Witaj, wódko!
|
|
 |
trzeba przezyc mnóstwo sprzeczek, mnóstwo kłótni, mnóstwo niedomówień, mnóstwo bredni wygadanych po pijaku albo pod wpływem emocji, mnóstwo ignorowania, kłamstw 'gdy naprawde trzeba' by zrozumiec jak mocno się kocha.
|
|
 |
Szczęśliwe dzieciństwo - pół na pół, mama wszystko by dla mnie dała, ojciec chuj.
|
|
 |
Kiedy włączam PLAY, przyjacielu, wszystko gaśnie.
Włączam emocje, wyłączam światło, wszystko inaczej pachnie.
|
|
 |
Jest mi wszystko jedno i milczę coraz częściej.
|
|
|
|