 |
|
księżycowy anioł, krucha tak jak szept.
|
|
 |
|
I nigdy nie każ mi wybierać, bo jeszcze wybiorę źle.
|
|
 |
|
Zaufaj Bogu lub nie ufaj nikomu.
|
|
 |
|
nade mną ciąży milczenie miliona gwiazd...
|
|
 |
|
Daj mi broń, daj mi licencję na zabijanie.
|
|
 |
|
Dzięki ci ziomek za ten kilometr. Na którym taśma wydziela czas.
|
|
 |
|
Kochaj życie jak wariat, wal w pysk jeśli trzeba, Podpal świat dla tej jednej - spal w cholerę
|
|
 |
|
Na ekranie pan i pani, dużo różu i błyskotek Sensu za nic, bal jak z kiepskich dyskotek
|
|
 |
|
Wiara to skarb, bez wiary wola jest jedynie potencjałem, niewypałem, skarbem w magazynie
|
|
 |
|
Ponoć szukamy szczęścia, tylko dlaczego w kłamstwach,
Pięściach, pogardliwych treściach,
W opowieściach urojonych w chorych głowach na przedmieściach,
Gdzie tynk odpada ze ścian?
Szczęście? - Kwesta podejścia.
|
|
 |
|
Bo lepiej jest nie walczyć, kiedy walka jest o nic,lepiej trzy razy stracić niż raz się wpierdolić..
|
|
 |
|
Stań przed lustrem i sam się spytaj o życie Wspomni twarze gdzieś nazwiska na piórnikach
|
|
|
|