 |
i mimo rozdartych serc wszystko budować od nowa
|
|
 |
wiem o czym myśli, kiedy płacze,
dźwiękiem, śmieje się pięknie,
a kiedy milknie, zapada noc,
i nie widzę już nic, nie słyszę nic,
przestaje mi bić serce.
|
|
 |
nie potrzebuję w moim życiu kogoś, kto nie chce tam być.
|
|
 |
i nie mów mi w co mam wierzyć, bo dziś to jebię, Od paru lat już nie wierzę tu w nic prócz siebi
|
|
 |
wiem, że to chore ale czułem, że się uda. to silniejsze niż ja, zrozum, serce nie sługa
|
|
 |
kocham Cię, choć często mówię przykre słowa one Cię ranią, wiem
|
|
 |
jeszcze przyjdzie czas na pewne sprawy
|
|
 |
Gdy przetniesz linę to alpinista spadnie,
Nic już kurwa bracie nie jest tak jak dawniej.
|
|
 |
Pragnę spokoju, nie chcę nic więcej,
|
|
 |
Nikt nie ma czystych rąk i to nie kwestia mydła.
|
|
 |
Jak narazie w życiu dorobiłem się tylko problemów.
|
|
 |
przy każdym oddechu czuje te żyletki w krtani,
świat ma chyba za nic, że jesteśmy na nim
już tyle lat, niby nic przy wieczności,
życie ma wiele wad, poprzez strach, aż do złości.
kocham je, nie rzucę nigdy, Ty też nie,
choć w każdy dzień oddycham krwistym powietrzem,
|
|
|
|