 |
Trochę więcej nikotyny, trochę mniej wątroby, to dużo mniejsze zło niż śpiewać „Jak zapomnieć”, sorry
|
|
 |
Zły moment i okoliczności wszystkie, rozstaliśmy się tak jakoś, kurwa, dziwnie
|
|
 |
I żadne z nas się nie odwróci, by zatrzymać drugie.
|
|
 |
Widzę jak patrzysz i to sporo dla mnie znaczy, ale nie jestem z tych graczy, którzy połykają haczyk
|
|
 |
Zamiast schudnąć, tyję. Zamiast zapomnieć, wspominam. Zamiast wziąć się w garść, rozklejam się jeszcze bardziej. Zamiast odejść, wracam. Zamiast kochać, nienawidzę. Zamiast nienawidzić, kocham. Zamiast śmiać się, płaczę. Zamiast żyć, umieram
|
|
 |
Sam wiesz jak jest bratku, to samo masz co rano. Łączy ludzi trawa, dzieli ludzi siano
|
|
 |
Niespokojnie zerkałam na Ciebie i chciałam wierzyć, że z tego o czym myślisz część jest o mnie.
|
|
 |
nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz
nie mam odwagi mam tylko strach w oczach
nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz
chcę Ci powiedzieć, że zawsze będę Cię kochał
|
|
 |
Dzwoniłem wiele razy, nie raz z problemami
Twój głos dodawał mi zawsze nadziei i wiary
nadziei w lepsze jutro, wiary że damy radę
z lojalnym składem tylko Ty dałaś radę
|
|
 |
wchodzę w kolejną dobę, puste serce jak peron
wypełniam je nadzieją, że kiedyś Ci opowiem
i wybaczysz mi wszystko między prawdą a betonem
|
|
 |
Tak wiele mam Ci dziś do powiedzenia
Wiem, tamten czas minął bezpowrotnie
Tak być musiało, Ty najlepiej sama wiesz
Tamte dni to przeszłość, dziś to wszystko wraca..
|
|
 |
widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości
Twoje oczy, gdy mówiłem szczerze o miłości
Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany
te w których nie było nienawiści i zdrady
|
|
|
|