 |
ahaha.. Tylko tyle dla Niego znaczę?!! Níe no kurwa zajebiscie!! 3 miesiące życia w kłamstwie. No kurwa idealnie!!! Inne ważniejsze jak zawsze. Bo po chuj dziewczyna?? A może tak dla odmiany to ja napiszę Ci spierdalaj?? Co?? Po chuj mam się męczyć w tym TOKSYCZNYM ZWIĄZKU w którym tylko ja staram się i kocham??? Co??? Níe no bo po cholera On ma się wysilać?? Lepiej podać Mu wszystko na złotej tacy.
|
|
 |
Ale níe co tam dziewczyna...suka zawsze spoko. Lepiej mnie olać. Bo po chuj masz się starać przecież ja i tak wszystko za Ciebie zrobię. Nie. Dzisiaj już koniec tego. Mam dość. Zrywam. I wiesz byłeś najgorszym chłopakiem na świecie! Tak najgorszym rozumiesz najgorszym!
|
|
 |
W związku są dwie osoby a níe kurwa jedna. Obie muszą się starać i pielęgnować Swoją miłość. Jeśli jedna sobie dopuści to to níe bedzie mialo sensu,albo staracie się oboje albo wcale i spierdalaj bałwanie!
|
|
 |
Stoję w w koszuli na balkonie i krzyczę dławiąc się łzami "BĘDZIE DOBRZE.Jego już nie ma. Dam radę. On níe jest mi potrzebny. Uda mi sie"
|
|
 |
Stracić osobę którą się kocha jest bardzo łatwo.
|
|
 |
Níe ja tak níe chcę. Níe chcę żyć z wyrzutami sumienia. Wiem,że tak musiałam zrobić,ale może jeśli.bym dała Mu kolejną szansę było by inaczej?? Ale co by to zmieniło?? Miał już 4 szanse i nic. To co by zmieniła ta 5?? Chyba tylko to,że to ja bym się starała,to ia bym cierpiała i to ja bym kochała. Ty níe no bo po co.
|
|
 |
BOŻE ŻAL,BOŻE ŻAL,BOŻE ŻAL,BOŻE ŻAL!!!! Ja mam kurwa wyjebane i chuj!!! Żyje tak jak chce i jebie mnie już to wszystko:/
|
|
 |
Wydzieram się jak materiał. Robią się we mnie dziury i wyglądam jak ser. Upadam powoli jakby ktoś użył efekty spowolnienia i przyglądał się każdemu upadkowi dokładnie analizując każdą kroplę łez i krwi. Roztrzaskuję się jak szkło i nie zostaję ze mnie nic. Nie mogę znaleźć wszystkich fragmentów siebie. Szukam, ale jestem ślepcem i wdeptuję w swoje cząstki. Niszczę siebie sam.
|
|
 |
Który już raz znów robisz to samo? Przeglądasz stare wiadomości i wspominasz chwile, w których znaczyłaś dla Niego wszystko. Przypominasz sobie sposób Jego pisania, te nieśmiałe początki. Analizujesz każdą wypowiedź, jakbyś chciała znaleźć błąd, którego nie zauważyłaś, a który znaczył wiele. Śmiejesz się, bo wspominasz moment, gdy krótkie "do jutra" było zapewnieniem kolejnego spotkania. Ale już wystarczy. Usuń wszystkie wiadomości. No dalej. Za czym jeszcze czekasz? Dałaś radę? Nie. Obie wiemy dlaczego. [ yezoo ]
|
|
 |
Błagam Cię chciej siedzieć obok i czekać, gdy
mam chwilę zwątpienia. Błagam Cię chciej być
światłem w mroku pękniętego serca. Błagam
Cię chciej być koło mnie choćbyśmy siedzieli
nad przepaścią i machali nogami. Wiem, że
czasem jestem złym sztormem zalewającym
Twoje policzki i zimnym kamieniem, o który
potykasz się i zdzierasz skórę, ale błagam Cię
chciej, bo ja nienawidzę siebie i żyć z sobą nie
potrafię, ale Ty kochaj mnie, bo potrzebuje Cię
w każdym dniu by móc oddychać i kochać Cię
taką jaką jesteś. I pragnę tego każdą kroplą w
oceanie, wypełnij mój świat jak gwiazdy niebo.
Bez nich jest puste, samotne i czarne. Błagam
chciej.
|
|
 |
Wyszedłem na balkon i poprosiłem by przyszła do mnie. Pocałowałem Jej wystający obojczyk i poprosiłem by zamknęła oczy. Chwilę niczym koneser win delektowałem się malarstwem Jej twarzy w nocnej marynacie. Podniosłem schowaną, wyciętą gwiazdę z papieru i objąłem Ją od tylu. Kochanie, otwórz już oczy. - Szepnąłem jak najciszej by mój głos współgrał z delikatnym wiatrem i zapachem nocy. Otworzyła oczy, a ja podniosłem gwiazdke, udałem, że zdejmuje Ją z nieba i z uśmiechem powiedziałem: W końcu chciałaś kiedyś poczuć słodycz gwiazd, a ja mówiłem, że zdobędę dla Ciebie cały świat. Łzy szczęścia spłynęły wprost na moją koszule, wtuliłem Ją w siebie bardziej by wiedziała, że nigdy Jej nie puszczę i nie zostawię. A słowa dotrzymuje.
|
|
|
|