 |
kocham tą ironię losu. chciałam zwrócić na siebie Twoją uwagę, a Ty tylko niewinnie spuszczałeś wzrok, udając że nie zauważasz mojego istnienia. teraz idę pewnym siebie krokiem tuż przed Tobą, kołysząc biodrami a Ty tylko zagryzasz wargi z wyrzutów sumienia, że nie skorzystałeś z szansy jaką Ci dawałam do wykorzystania. żałujesz, a ja napawam się widokiem Twoich tęczówek, kipiącymi tym podłym uczuciem.
|
|
 |
ja tak jak ty na życie mam patent. / chada
|
|
 |
wreszcie przyszedł taki dzień kiedy to ja ciebie gnoję. / gabi.
|
|
 |
byłam pewna, że po Twoim odejściu cały mój świat się zawali. ja umrę z niedotlenienia, a niebo zacznie zanosić się deszczem. jedynym incydentem jaki miał miejsce, był mój opryskany lakier na paznokciach.
|
|
 |
są związki oparte na czystym pożądaniu. wzajemnym pragnieniu. bez krzty uczucia, zwanego miłością. wzajemna fascynacja, najczęściej jedynie własnymi ciałami. chęć czucia oddechu drugiej osoby na karku, bez koniecznego 'kocham Cię' każdego z wieczorów.
|
|
 |
napisałabym list do mikołaja odnośnie Ciebie, ale chyba nie wypada prosić świętych o to, aby kogoś trafił szlag i to w jak najkrótszym czasie?
|
|
 |
wieczorami wlewam w siebie litry drogich trunków, a później kładę się do pustej wanny i bezmyślnie zasypiam z papierosem w dłoni. rano budzę się cała pognieciona i odrętwiała, a na rajstopach mam tylko wypalone od moich najdroższych przyjaciółek, papierosów - dziury. jak na złość w kształcie serca.
|
|
 |
najbardziej irytuje mnie fakt, że prałam moją poszewkę na poduszkę jakieś trylion razy, a ona nadal nosi Twój zapach, który budzi moje nozdrza podczas bezsennej nocy.
|
|
 |
kiedy zobaczyłam jej opis '4 miesiące ze skarbkiem ;****************' pomyślałam tylko ' oj szmato, ja miałam z nim 9 miesięcy. ' i z uśmiechem na twarzy wyłączyłam gg.
|
|
 |
wychodzę na imprezę, gdybym wcześniej to wiedziała że spotkam tam też Ciebie
pewnie poszłabym na mszę. / wdowa.
|
|
 |
się kurwa podniecił, jakby buziak to 69 było.
|
|
 |
Owszem każdy ma swoje jazdy. Przecież nie każdy czyn musi byc rozważny.
Dobrze wiem - do odważnych świat należy. Trzeba coś przeżyc, by móc w to uwierzyć.
|
|
|
|