 |
ja wierze w to, że uda się. że wszystko sie ułozy po myśli mej. / moonny
|
|
 |
rodzisz się, uczysz chodzic, idziesz do szkoly, pierwsze imprezy, przyjaznie, miloscie, pierwszy sex, pierwsze rozczarowanie, chlopak ci sie oswiadcza, slub, dzieci, rozwód, załamanie, samobójstwo - życie. / moonny
|
|
 |
dobrze, że jedynie popatrzec na Ciebie moge. / moonny
|
|
 |
wynoście się bo zartuwacie mi życie! / moja 5 letnia siostra.
|
|
 |
związek można porównać to ekscytacji Twojej mamy, kiedy stawiasz pierwsze kroki. najpierw niesamowicie się z tego cieszy, emanuje z niej euforia natomiast później gaśnie, a Twoje chodzenie jest dla niej tylko prymitywną czynnością. z nami jest podobnie. początki były ekscytujące, dzisiaj nasza relacja jest tylko rutynową funkcją. a uczucie gaśnie jak płomyk zapachowej świeczki, której cynamonowy zapach doprowadza niemal do mdłości.
|
|
 |
a teraz podręcznik, który niosła poprawiając jeszcze wtedy pedantycznie splecionego warkocza, służy jej jedynie do gaszenia na nim petów. stworzyłeś potwora. wzbudziłeś w niej wyrachowanie, niszcząc jej słodycz. na każde 'kocham' odpowiada tylko 'strasznie mi wszystko jedno'. na każdą cudzą łzę reaguje śmiechem. jej urok zamienił się w podłość do cna przesączony przesadną pewnością siebie. wyprałeś ją z uczuć. zabiłeś jej serce, kolego.
|
|
 |
rzucę się na Ciebie i oplątę nogami tak, aby utrudnić Ci oddychanie. następnie zacznę całować Twój kark delikatnie muskając każdy z centymetrów Twojej naprężonej od podniecenia szyi. wbiję w nią swoje zęby i zacznę Cię gryźć. niechybnie natrafię na żyłę. krew zacznie się delikatnie sączyć. upadniesz. ja upadnę razem z Tobą. bezwładnie na Tobie leżąc wytrę swoje zakrwawione usta końcem rękawa. albo nie. zostawię je w takim stanie. przecież uwielbiasz mnie z krwistoczerwoną szminką, czyż nie kochanie?
|
|
 |
Płacz smutek śmierć i krew do około...
|
|
 |
Krótkie życie się skończy, nigdy powiek nie otworzy
Co dalej z nią będzie tylko Bóg wie o tym.
|
|
 |
Żyła przyszłościowo ciągle myślała o jutrze
Ciekawe czy wiedziała, że właśnie dzisiaj uśnie.
|
|
 |
Bóg ją nieźle wyposażył chociaż w głowie ma pustkę
to nadrabia te braki kręcąc bezczelnym dupskiem / Peja
|
|
 |
Nie przyszedłem na ten świat by krzywdzić innych ludzi. / Peja.
|
|
|
|