 |
|
wyryj w moim sercu siebie, pojebie.
|
|
 |
|
kupiłeś mi wodoodporny tusz i wręczając go wyszeptałeś, że musimy porozmawiać.
nie potrzebowałam rozmowy. dla mnie wszystko, było już jasne.
|
|
 |
|
rań, ale najpierw uzasadnij. bo zabawa czyimiś uczuciami bez podstaw, jest beznamiętna.
|
|
 |
|
lubię być Twoją myślą,
Twoim roztargnieniem i Twoją bezsennością.
|
|
 |
|
uwielbiam gdy przytulalasz mnie tak z całej siły, prawie mnie dusząc.
|
|
 |
|
od dnia dzisiejszego koniec z plastikowym uśmiechem.
od dziś, będę naturalna. z drżącymi wargami,
lodowatymi dłońmi i mokrymi oczami, ze śladami rozmazanego tuszu.
|
|
 |
|
czuję się jak odgazowana cola, uleciał ze mnie cały entuzjazm.
|
|
 |
|
a te motyle z brzucha szaleją nawet kiedy napiszesz "cześć słonko".
|
|
 |
|
uwielbiam, kiedy starasz się nie zerkać, lecz jest to silniejsze od Ciebie.
|
|
 |
|
I feel free enough to party hard / Czuję się na tyle wolna, aby ostro zabalować, ; 3
|
|
 |
|
minął tylko miesiąc , a czuję jak bym cię nie widziała wieczność ..
|
|
|
|