 |
złam wolnym krokiem z głową spuszczoną w dół. nuciłam sobie pod nosem kawałek jakiejś piosenki, którą zarazili mnie kumple i co chwilę nerwowo poprawiałam swoje długie włosy. kopałam pustą puszkę pepsi kiedy z kimś się zderzyłam. chciałam podnieść głowę i zobaczyć kto to, ale nie musiałam. tak dobrze znana mi fala perfum zalała moje nozdrza. uśmiechnęłam się i spojrzałam w górę. stał przede mną. stał w fioletowej koszulce, czarnych spodniach i czerwonych skejtach. jego czekoladowe oczy były wpatrzone w moją osobę, a ja miałam ochotę się na niego rzucić i ucałować. - wybacz. - wyjąkał cwaniacko śmiejąc się i wyciągając ku mnie prawą rękę. drżąc wyciągnęłam swoją i wtuliłam w jego. wplótł w moje chłodne palce i przyciągnął do siebie , a dalej? dopisz sobie sam bo mnie kurwa budzik zbudził oznajmując, że czas powrócić do rzeczywistości.
|
|
 |
zawsze się różniłam od innych dziewczyn. kiedy byłam mała wolałam swoje trampki, krótkie spodenki i kolorowe koszulki z zaje*istymi napisami, a one wolały różowe kiecki z masą śmiesznych falbankami, lakierki i sweet spinki we włosach. ja wolałam kopać, a przynajmniej starać się tafiać w piłkę, latać po dworze, bawić się w podchody i brudząc na całego, a one wolały udawać dorosłe kobiety mające bogatego męża, dzieci, najlepsze samochody i kochane przyjaciółki. Dziś wolą one nocne kluby, krótkie spódniczki i dekolty. widzisz.. zawsze byłam inna. nawet teraz malując rzęsy nie otwieram jak większość lasek ust, nie latam za chłopakami śmiejąc sie jak pusta lala. jestem inna, może i nawet dziwna, ale wiem co to szacunek, miłość i zaufanie, a to ważne.
|
|
 |
Szykowałam się do wyjscia z Tobą . po 5 minutach napisałeś do mnie, ' Za 30 minut kochanie będe u ciebie' więc zaczełam się szybko szykowac po chwili doszedł sms' Ups nie tutaj ' w ciągu chwili napisałeś ' żartowałęm ' zrobiłam wielkie oczy, ale wyszykowałam się do końca i wyszlam .. Szłam przez miasto .. nie przyjechałeś .. zobaczyłam naszych znajomych stali w kupce więc dołączyłam do nich .. czekali na ciebie . Wszyscy się mnie pytali ' a ty nie z Mackiem ' - odparłam, że nie oni zaś - przecież mówił, ze przyjedzie ze swoją niunią . - zaśmiałam się .. Po 15 minutach przyszedłeś schowałam się za Daniela .. Byłeś z jakąś blond solarą nie widziałeś mnie .Solarka przedstawiała się każdemu' Hej Klara jestem'W pewnym momencie podeszła do mnie..zacisnęłam pięść i walnęłam jej z całej siły w nos..zrobiłeś wielkie oczy podbiegłes do mnie i mnie przytuliłeś-byłam zadowolona, że przytuliłeś mnie a nie ją ale odepchnęłam Cię i pobiegłam do domu ze słowami w ustach ' nienawidze Cię'.`
|
|
 |
na szare bokserki i koszulkę nocną zarzuciłam czarną bluzę, która jak zwykle wisiała na ramię łóżka. zeszłam po schodach do kuchni uważając, aby przypadkiem nie natrafić na przemoczonego i wkurzonego tatę. zrobiłam ogromny kubek kakao i wróciłam do siebie. usiadłam na parapecie w jednej ręce trzymając gorący napój, a w drugiej kartkę papieru i czarny długopis. kakao położyłam pomiędzy nogi, i zaczęłam bezsensowne bazgrolenie. krople deszczu stukały o okno, aby potem pocieknąć wzdłuż ściany. przed oczyma nadal miałam Twoje nieogarnięte włosy, ciemne jak czekolada oczy i uśmiech, który tworzył śmieszne dołeczki. Twój głos, który wciąż obijał się o moje uszy. sama nie wierzyłam jak podświadomość może to wszystko tak dobrze zapisać, aby potem odegrać to w moim śnie. wzięłam do ręki stygnące już kakao i biorąc łyk wyszeptałam - jeszcze tylko dwa miesiące mała, dasz radę.. musisz. a słona łza pociekła po moim bladym policzku wpadając do mojego kubka.
|
|
 |
Lubiłam wychodzić na balkon i patrzeć, jak na mnie patrzysz, gdy szłam na miasto zapalić, chodziłeś za mną / śledziłeś mnie, sama nie wiem, jak to nazwać, generalnie fajny byłeś, wysoki, przystojny, taki, jakich lubię, ale ta wielka, miłosna, historia skończyła się na twoim - siema, a moim- spierdalaj, tyle ze sobą rozmawialiśmy
|
|
 |
dzisiaj rano mama kolejny raz opowiadała mi, jak poznała tatę, jak doszło do ślubu i tak dalej. pomimo, że znam tę historię na pamięć uwielbiam jej słuchać. czasami wydaje mi się, że jej życie jest jak jakiś słodki serial w którym wszystko się układa. a to, że mój pradziadek powiedział do niej "zobacz Haniu, ten facet który stoi na deszczu przy swoim fiacie będzie Twoim mężem" i co? i jego słowa się sprawdziły. Podobnie jak w dwóch wcześniejszych ślubach swoich wnuczek. Dziadziuś zawsze miał racje, szkoda, że go nie ma z nami, szkoda, że nie powie mi, kto będzie moim mężem bo zawsze wybierał przystojnych, nadzianych i romantycznych facetów. czyli ideał każdej kobiety.
|
|
 |
Kiedy siedzę w książkach mama mówi "Znowu się uczysz ?". Gdy natomiast nie robię nic i tylko błądzę po stronach internetowych szukając zajęcia słyszę "Byś się za naukę wzięła, a nie tylko ten komputer !" I weź tu zrozum rodziców .
|
|
 |
G R U B S O N:
Przestań się bać, nie chowaj głowy w piach!
Siebie mi daj na własność, bo ma dusza bez Ciebie traci swą wartość.
Bo życie to nie fotel, na którym siedzisz z pilotem.
Gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się.
Niech serce Tobą kieruje, niech muzyka w nim płynie.
Ludzie giną, umierają, ale nie wyrastają jak wodorosty.
Po co szukamy radości, kiedy mamy ją obok siebie? Po co szukamy szczęścia, kiedy mamy je obok siebie?
|
|
 |
pokazałeś mi jak można się kimś bawić.
|
|
 |
kochałam, Cię tak mocno. ale kiedy w końcu zrozumiałeś, mi już przeszło. ;)
|
|
 |
Zaufaj jej bezgranicznie. Przecież ona nie ma zamiaru wywijać jakichś głupich numerów& Zrozum, że chce być z Tobą i nikim więcej.
|
|
 |
Co by było gdyby..? Tak, zawsze zadaję sobie to pytanie widząc Ciebie. Wyobrażam sobie wtedy nas całujących się w parku, nas rozmawiających o szkole, problemach z rodzicami, nas, którzy są w sobie okropnie zakochani.
|
|
|
|